Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szary klient

Redakcja
Na co dzień jesteś szarym klientem, któremu można bezczelnie oznajmić, że twój mobilny internet działa - choć nie działa.

Potyczki konsumenta

Któremu można z dnia na dzień oświadczyć, że z opłacanego przez ciebie pakietu TV znikają twoje ulubione programy; możesz je, owszem, odzyskać - po wniesieniu dodatkowej opłaty. Jeśli szwankuje któraś z usług, możesz złożyć reklamację, płacąc przy tym za połączenie telefoniczne. Z którym zawiera się umowę, z góry stawiając go na przegranej pozycji - ty możesz ubiegać się o odszkodowanie za niewykonanie usługi, firma zaś zażąda opłat za wcześniejszą rezygnację lub opóźnienie w zapłaceniu rachunku. Ale raz na jakiś czas stajesz się klientem ważnym i otoczonym specjalną pieczą, a mianowicie wtedy, kiedy zbliża się termin zakończenia umowy.

Już na kilka tygodni przed tym terminem twoje telefony - stacjonarny i/lub komórkowy - przegrzewa się od licznych rozmów, podczas których przedstawiciele firm telekomunikacyjnych gorąco namawiają cię do przedłużenia umowy, kusząc przy okazji promocjami i nowymi atrakcjami. Wystarczy powiedzieć "tak" i już nie musisz nic robić - spisaną umowę oraz ewentualny sprzęt dostarczy ci do domu kurier; musisz tylko podpisać wręczony ci cyrograf.

Po przeprowadzeniu takiej operacji pan M. przysiągł, że nigdy już nie skorzysta z oferty złożonej mu przez telefon. Zgodził się bowiem na przedłużenie umowy dotyczącej usługi telewizyjnej; korzystał z niej od lat, przedłużał co jakiś czas i w związku z tym miał w domu odpowiedni dekoder. Nowy dostarczono mu wraz z umową. Jakież było jego zdziwienie, gdy wraz z rachunkiem za usługę otrzymał notę, wzywającą go do zapłacenia 600 zł za poprzedni dekoder. Otóż tym razem nie było to "przedłużenie umowy" ani też "aneks" do tejże, ale umowa nowiutka, co oznaczało, że poprzednia wygasła i - zgodnie z regulaminem - stary dekoder należy zwrócić.

Pan M. w subtelnościach tych się nie połapał, a i żaden z tak aktywnych dotąd pracowników firmy nie pofatygował się, by do niego zadzwonić i poinformować o skutkach zaniechania. Bo i po co - umowa podpisana i Bardzo Cenny Klient znów stał się szarym klientem.

BARBARA MATOGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski