Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczawnica. Burmistrz chce ścigać radnego za pomówienia o mieście

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Grzegorz Niezgoda uznał, że plakat Józefa  Ciesielki uderza w dobre imię Szczawnicy. Chce, by zajęła się tym prokuratura
Grzegorz Niezgoda uznał, że plakat Józefa Ciesielki uderza w dobre imię Szczawnicy. Chce, by zajęła się tym prokuratura Archiwum
Kneblowanie ust opozycjonistom czy obrona dobrego imienia Szczawnicy? Nie wiadomo, jak potraktować działanie władz pienińskiego uzdrowiska. Chcą one oddać do prokuratury sprawę byłego miejskiego radnego Józefa Ciesielkę.

Chodzi o zachowanie, którego Ciesielka miał się dopuścić 2 marca w Nowym Sączu. Wówczas na spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą (odbyło się ono w ramach objazdu polityka po Polsce z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości) mieszkaniec Pienin stał w pierwszym rzędzie na widowni. Ciesielka trzymał w ręce dwa transparenty.

Na jednym z nich widniał napis: „Korupcja w Szczawnicy. 2,5 mln do prywatnej kieszeni z jednej publicznej inwestycji?”. I właśnie ten plakat, który mimochodem pokazały ogólnopolskie stacje telewizyjne, wzburzyły burmistrza Szczawnicy.

- To nie pierwsze takie zachowanie pana Ciesielki - mówi burmistrz Grzegorz Niezgoda. - On od lat opowiada, że przy budowie wodociągów i ujęcia wody (na przełomie 2010 roku - przyp. red.) miałem zdefraudować jakieś pieniądze. Ten temat badały już oczywiście wszystkie możliwe służby. Prokuratura, CBA, ABW nie dopatrzyły się przestępstwa. To jednak panu Ciesielce nie wystarcza. Ostatnio jednak przesadził. Dlatego postanowiłem działać.Jak mówi burmistrz, do kiedy był pomawiany tylko on osobiście, machał na sprawę ręką. Na spotkaniu z prezydentem cała Polska (poprzez media) przeczytała jednak o Szczawnicy, jako o miejscu, gdzie dochodzi do wyimaginowanych przekrętów.

- Poleciłem prawnikowi miejskiemu działać. Składamy zawiadomienie do prokuratury. Będziemy domagać się ukarania pana Ciesielki za pomówienia, przez które traci prestiż i wizerunek nasze miasto. A przecież żyje ono dzięki turystom - kończy.

To nie pierwsze pismo skierowane do organów ścigania w sprawie Ciesielki. - Kilka miesięcy temu trafiło do nas zawiadomienie od mieszkańców Szczawnicy, że ten pan stoi na ulicy (miało to miejsce w grudniu - przyp. red.) z transparentami z hasłami zarzucającymi samorządowcom korupcję - mówi Józef Palenik, szef nowotarskiej prokuratury. - Badamy, czy w tym wypadku nie doszło do znieważenia funkcjonariuszy publicznych.

Co na to sam zainteresowany? Józef Ciesielka nie przejmuje się oskarżeniami. Twierdzi, że jedyne, co robi, to piętnowanie nepotyzmu i korupcji. Zamierza udowodnić przed sądem, że ma rację. - Będę też startował w jesiennych wyborach samorządowych - mówił w trakcie spotkania z prezydentem Dudą. - Zamierzam dostać się do samorządu Szczawnicy i zrobić w nim porządek.

Mężczyzna dodaje też, że burmistrz Szczawnicy chce go zniszczyć, bo jest niepokorny. - Dwa razy wysyłał mnie na przymusowe badania psychiatryczne, by udowodnić, że jestem nienormalny. Oczywiście te nic takiego nie potwierdziły - kończy Ciesielka.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szczawnica. Burmistrz chce ścigać radnego za pomówienia o mieście - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski