Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepić czy nie szczepić? Odrobina wolności i prawo do wyboru lepsze od ślepego przymusu?

Grzegorz Tabasz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Pixabay
W 2017 roku ponad trzydzieści tysięcy osób odmówiło zaszczepienia swoich dzieci. Boją się NOP, czyli niepożądanych odczynów poszczepiennych, które mogą pojawić się po zabiegu. Jeśli dołożyć do tego ostatnią aferę z przeterminowanymi szczepionkami, jakie podano dzieciom, to mamy kłopot.

Są też naciski ze strony służby zdrowia, która straszy powrotem epidemii chorób zakaźnych. Szczepienia są u nas bezpłatne. I obowiązkowe. Obowiązek bywa wspierany karami finansowymi czy wręcz groźbami odbierania dzieciaków.

W połowie XX wieku szczepienia jawiły się jako zbawienie. Opanowano polio i czarna ospę. Potem coś poszło nie tak. Koncerny zarzuciły rynek preparatami na niekoniecznie zabójcze choroby. Jest rynek, są duże pieniądze. Tylko wspomnę niedawną aferę ze szczepionkami na ptasią grypę. Coś jest więc na rzeczy.

Jeśli szczepienia chronią przed chorobami, to epidemie grożą tylko niezaszczepionym. Zaś w Unii obowiązkowe zabiegi wprowadziło tylko kilkanaście krajów. Może odrobina wolności i prawo do wyboru byłoby lepszym rozwiązaniem niż ślepy przymus?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski