Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienie z zameldowaniem

MM
(INF. WŁ.) Bezpłatne szczepienie przedoperacyjne przeciwko żółtaczce można wykonać tylko w przychodni odpowiadającej miejscu zameldowania - stałego lub tymczasowego. Osoba, która wybrała lekarza tzw. pierwszego kontaktu w Krakowie, tu się leczy i tu ma planowany zabieg, ale zameldowana jest np. w Stalowej Woli - musi pojechać do Stalowej Woli, aby się zaszczepić.

Resort zdrowia uspokaja, że niedługo problem zniknie

Szczepionki podawane przed zabiegami operacyjnymi i niektórymi diagnostycznymi funduje budżet państwa. Sa one podawane pacjentom nieodpłatnie, w wybranych przychodniach. Zapewnienie szczepionek chorym leży w gestii wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych. - Prawo do bezpłatnych szczepień przedoperacyjnych było nadużywane - powiedziała nam dr Joanna Galimska, naczelnik Wydziału Przeciwepidemicznego w Ministerstwie Zdrowia. - Szczepienie przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B wykonywano także z innych powodów niż tylko przed operacją. Dlatego ministerstwo dwa lata temu poprosiło wojewódzkie stacje sanepidu o zbudowanie systemu kontroli zużycia szczepionek.
System ten polega na tym, że lekarz wypisuje skierowanie na zabieg, szpital je potwierdza, a sanepid wymaga, aby pacjent miał zameldowanie w mieście, gdzie się chce zaszczepić.
- Chodzi o kwestię rozliczenia szczepionek - wyjaśnia Adam Kosek, szef działu epidemiologicznego w krakowskim sanepidzie. - Upieramy się przy tym, żeby w Krakowie szczepić osoby zameldowane w naszym mieście.__Szczepionki zamawiamy zgodnie z prawdopodobną liczbą zabiegów i szacunkową liczbą pacjentów.
Tak więc studenci, którzy wybrali sobie lekarza i przychodnię studencką w Krakowie, a mieszkają bez zameldowania u rodziny lub w wynajmowanym mieszkaniu, muszą jechać na szczepienie do miejsca stałego zameldowania. - Szczepienie przeciwko żółtaczce wykonuje się na półtora miesiąca przed planowanym zabiegiem, w tym czasie student ma czas odwiedzić rodzinne miasto. W Krakowie zaszczepimy go wyjątkowo, jeśli jest unieruchomiony albo bardzo źle się czuje - tłumaczono nam w jednym z krakowskich gabinetów zabiegowych podających szczepionkę.
Szczepionkę przeciwko żółtaczce można kupić w każdej aptece (jedna dawka kosztuje ok. 50 zł). Jeśli ją mamy, wówczas szczepienie wykonają nam w każdym gabinecie. Przed planowanym zabiegiem podaje się dwie dawki szczepionki, a po zabiegu dodatkowo jedną.
- Pacjent powinien móc zaszczepić się tam, gdzie wybrał sobie lekarza i gdzie ma zapewnioną podstawową opiekę zdrowotną - skomentował istniejące porządki Paweł Zieliński, rzecznik Małopolskiej Regionalnej Kasy Chorych. - _Zdaniem kasy, jest to niepotrzebne utrudnienie administracyjne. Ale program szczepień nie znajduje się w kompetencji kas chorych, a sanepidu - _dodał.
Ministerstwo Zdrowia uspokaja. Już niedługo problem zniknie całkowicie, gdyż szczepienia przedoperacyjne zostaną zlikwidowane. Przy ich wprowadzaniu w 1993 r. planowano, że jeśli wskaźnik zachorowań na żółtaczkę w wyniku zakażeń szpitalnych spadnie poniżej 10 przypadków na 100 tysięcy - szczepienia zostaną wycofane. Ten wskaźnik właśnie osiągamy. (MM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski