NOWY SĄCZ. Janusz Wańczyk uwiecznia naturalne piękno gór
Polskie i słowackie Tatry w zimowej i jesiennej szacie oraz rozpadające się chaty - ostatnie fragmenty ludzkich osiedli położonych z dala od turystycznych szlaków - to główne tematy prac sądeckiego fotografika Janusza Wańczyka, które od piątku można oglądać w Galerii Młodzieżowego Domu Kultury.
- Wtedy nabrałem przekonania, że moje zdjęcia warto pokazać szerszej publiczności - mówi Janusz Wańczyk. - Wystawa pokazana w MDK była wcześniej prezentowana w grybowskiej Galerii Miniatura, gdzie spotkała się z ciepłym przyjęciem. Mam nadzieję, że w moim rodzinnym mieście będzie podobnie. Przed wernisażem rozmawiałem z kilkoma osobami. Najbardziej zaintrygowały je piękne. wiejskie chałupy porzucone przez gospodarzy. Uznałem, że trzeba je uwiecznić na kliszy, bo mają w sobie jakieś niepowtarzalne piękno. Poza tym zostały cudownie wkomponowane w krajobraz tworząc z nim niezwykłą, harmonijną całość.
Janusz Wańczyk jest przekonany, że w górach nigdy nie zabraknie inspiracji. Przyznaje jednak, iż wciąż szuka nowych wrażeń.
- W czerwcu poszaleję trochę z aparatem po rumuńskich górach, zapisałem się już na wycieczkę - zdradza artysta. Dodajmy, że ostatnie tygodnie były dla niego szczególnie pomyślne, bo prócz udanej wystawy w Grybowie i zaproszenia do sądeckiej galerii, został również przyjęty do Krynickiego Towarzystwa Fotograficznego, które doceniło jakość i poziom jego prac.
(SZEL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?