Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwa trzynastka, czyli poczet premierów III (i IV) Rzeczpospolitej

Zbigniew Bartuś
Donald Tusk
Donald Tusk Archiwum
W ostatnim ćwierćwieczu aż 13 polityków stawało na czele polskiego rządu. Niemcy mieli w tym czasie troje kanclerzy, a Luksemburczycy trzech premierów; Jean-Claude Juncker rządził 19 lat! Ale już Włosi mieli premierów dziesięciu, a Francuzi – jedenastu...

Pierwszym niekomunistycznym premierem po wyborach 1989 roku miał być –w ramach układu „wasz prezydent, nasz premier” – Bronisław Geremek, ale ostatecznie został nim Tadeusz Mazowiecki, zwany„premierem grubej kreski” (w rzeczywistości – „linii”). Urząd objął w wieku 62 lat i sprawował od 24.08.1989 do 04.01.1991. Za jego kadencji PRL zaczęła się przeistaczać w Rzeczpospolitą. Niektórzy twierdzą, że proces ten zakończył się jeszcze w 1990 roku, inni – że trwa do dziś. W rządzie Mazowieckiego znalazły się tak skrajnie odmienne postaci, jak ultraliberalny Leszek Balcerowicz, ultrasocjalny symbol demokratycznej opozycji Jacek Kuroń i uosobienie dawnego reżimu – gen. Czesław Kiszczak.

Jan Krzysztof Bielecki – liberał znany w kręgach demokratycznej opozycji, ale przez większość Polaków nierozpoznawalny, objął urząd w wieku 41 lat i sprawował go od 4.01.1991 do 6.12.1991. Wraz z ministrem Januszem Lewandowskim zasłynął z rewolucyjnej prywatyzacji i pchnął Polskę ku kapitalizmowi (socjaliści dodają: „w wydaniu XIX-wiecznym”). Zbił inflację z 250 proc. do dwóch cyferek, stworzył warunki dla biznesu (powstało półtora miliona firm!), uruchomił warszawską giełdę. Pierwszy premier „haratający w gałę”.

Jan Olszewski – legendarny obrońca opozycjonistów (m.in. Kuronia i Modzelewskiego) w czasach PRL-u został premierem w wieku 61 lat i przeszedł do historii jako szef rządu obalonego podczas tzw. nocy teczek. Urzędował od 6.12.1991 do 5.06.1992, czyli pół roku. Jego rząd został obalony, bo minister spraw wewnętrznych Antoni Macierewicz próbował upublicznić listy współpracowników UB i SB pełniących nadal funkcje państwowe. Na jednej z list był prezydent Lech Wałęsa – „Bolek”.

Kolejnym premierem miał być Waldemar Pawlak, ale po 35 dniach nie udało mu się sformować rządu. Misji tej podjęła się 46-letnia, mało znana prawniczka Hanna Suchocka, posłanka Unii Demokratycznej. Premierowała od 11.07.1992 do 6.10.1993. Doprowadziła do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, wprowadziła VAT. Z powodu upadku czołowych fabryk PRL-u, krajem wstrząsały strajki. Panował polityczny chaos (150 partii!). Rząd został odwołany jednym głosem na wniosek posła „S”.

Waldemar Pawlak, jeden z liderów PSL, zwany cyborgiem („jego portret pamięciowy jest bardziej żywy od oryginału”), został premierem na dłużej (od 26.10.1993 do 6.03.1995) w wieku 34 lat po wyborach w 1993 roku. PSL stworzył wtedy koalicję rządową z postkomunistyczną lewicą. Za czasów Pawlaka przestaliśmy płacić za zakupy milionami i przeszliśmy na silne nowe złote.

Józef Oleksy – popularny polityk SLD, został premierem w wieku 49 lat i urzędował od 4.03.1995 do 26.01.1996. Rzeczniczką jego rządu była Aleksandra Jakubowska. Za jego czasów lewica zbratała się z biznesem, który stał się nagle wielki i wpływowy. Pod koniec 1995 roku minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski publicznie oskarżył Oleksego, że jest rosyjskim agentem o pseudonimie „Olin”. Premier podał się do dymisji.

Włodzimierz Cimoszewicz – młodszy o rok od Oleksego prawnik z SLD, wcześniej minister sprawiedliwości u Pawlaka (znany z antykorupcyjnej akcji „Czyste ręce”), kierował rządem od 7.02.1996 do 31.10.1997. Za jego czasów wzmocniono władzę premiera, przede wszystkim jednak przyjęliśmy nową konstytucję. To Cimoszewicz pierwszy zwrócił Polakom uwagę, że „taki mamy klimat”: po powodzi tysiąclecia w 1997 roku radził zrujnowanym ofiarom, że „trzeba się ubezpieczać, a ta prawda jest ciągle mało powszechna”. SLD stracił parę punktów i w wyborach 1997 r. przegrał z AWS.

Jerzy Buzek – 57-letni profesor Politechniki Śląskiej i PAN był w kręgach „S” i dawnej opozycji postacią znaną i cenioną, a mimo to jego nominacja wszystkich zaskoczyła; naturalnym premierem wydawał się być lider AWS Marian Krzaklewski. Ten wybrał jednak „kierowanie z tylnego siedzenia”. Buzek urzędował od 31.10.1997 do 19.10.2001. Za jego czasów weszliśmy do NATO. Rząd przeprowadził jednocześnie cztery wielkie reformy (opieki zdrowotnej, oświaty, administracyjną i emerytalną), co wywołało niepokój i katastrofalny spadek poparcia dla AWS, która po kolejnych wyborach nie weszła do Sejmu.

Leszek Miller – 55-letni wówczas były członek biura politycznego PZPR, były szef MSWiA, został premierem po miażdżącym zwycięstwie SLD w wyborach 2001 roku. Rządził od 19.10.2001 do 2.05.2004. Zakończył negocjacje w sprawie przystąpienia Polski do UE. Za jego czasów Mariusz Łapiński na powrót scentralizował opiekę zdrowotną tworząc NFZ. SLD błyskawicznie tracił poparcie i przegrał kolejne wybory. Gwoździem do trumny okazała się afera Rywina.

Marek Belka – znany z barwnych (wtedy jeszcze nikt go nie nagrał) wypowiedzi profesor ekonomii, wcześniej m.in. minister finansów, bezpartyjny człowiek prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego „od ciężkiej roboty”, objął urząd w wieku 52 lat i sprawował go od 2.05.2004 do 31.10.2005. Wraz z wicepremierem Jerzym Hausnerem tworzył gabinet fachowców. Za jego czasów Sejm, pod wpływem ulicznych protestów, uchwalił utrzymanie przywilejów dla górników.

Kazimierz Marcinkiewicz – 46-letni były wiceminister edukacji w rządzie Suchockiej został wyciągnięty przez Jarosława Kaczyńskiego niczym królik z kapelusza po zwycięskich dla PiS wyborach 2005 roku. Urzędował od 31.10 2005 do 14.07.2006. Usuwając się w cień lider PiS chciał zwiększyć szanse bliźniaka, Lecha, w wyborach prezydenckich. Nieoczekiwanie nauczyciel z Gorzowa okazał się mistrzem autopromocji. Pomagała mu znakomita globalna koniunktura gospodarcza, na fali której Polska, wspierana dodatkowo pierwszymi środkami unijnymi, bogaciła się. Marcinkiewicz spłonął w ogniu własnej popularności. Jako marionetka naiwnie próbował się urwać ze sznurków.

Jarosław Kaczyński – 57-letni wówczas doktor nauk prawnych, jeden z liderów demokratycznej opozycji z czasów PRL, zasiadł w fotelu premiera 14.07.2006 i rządził do 16.XI.2007 (gdy po wygranych przez PO wyborach zastąpił go Donald Tusk). W rządzie przejętym od Marcinkiewicza wymienił tylko ministra finansów – wpierw na Stanisława Kluzę, potem Zytę Gilowską, autorkę wyjątkowo liberalnych reform (m.in. dwie niższe stawki PIT i niższa składka rentowa). PiS nie musiał się martwić o gospodarkę, bo na świecie panowała znakomita koniunktura (globalny kryzys zaczął się na przełomie lat 2007 i 2008). Najbardziej nagłośnioną misją rządu była więc „walka z układem” prowadzona przez szeryfa Kaczyńskiego i „mniejszego szeryfa” (ministra sprawiedliwości) Zbigniewa Ziobrę. Na wiecu poparcia w Stoczni Gdańskiej Kaczyński wypowiedział słynne: „My jesteśmy tu, gdzie wtedy. Oni tam, gdzie stało ZOMO”. „Oni” to m.in. dawni działacze demokratycznej opozycji działający w partiach innych niż PiS.

Donald Tusk – 16.11.2007 do 12.09.2014 (?).

Donald Tusk jest premierem siódmy rok, a dokładnie (na dziś) 2485 dni. Poprzednim rekordzistą był Jerzy Buzek (1449 dni, prawie cztery lata). Kolejne miejsca w tym rankingu zajmują politycy lewicy: Leszek Miller (926), Włodzimierz Cimoszewicz (632) i Marek Belka (547). Tuż za nimi są: Waldemar Pawlak (35 dni za pierwszym razem i 496 za drugim) i Tadeusz Mazowiecki (498). Dopiero ósmy (490 dni) jest Jarosław Kaczyński, który zdaniem sporej części zwolenników w ogóle nie powinien być wymieniany w gronie premierów III RP („rusko-germańskiego kondominium”), tylko w odrębnej kategorii premierów suwerennej i prawej IV RP. Solo,

bo Kazimierz Marcinkiewicz nie trzyma parametrów, a Jan Olszewski zbyt szybko padł ofiarą przewrotu.

Przed erą Tuska premierowanie w III RP trwało statystycznie 511 dni. To przyzwoity wynik, zważywszy że nasi przodkowie z II RP powołali w ciągu niespełna 21 lat aż 30 gabinetów, a tekę premiera objęło łącznie 20 panów. Jeden z nich urzędował... 3 dni! Rekordzistą międzywojnia był Sławoj - -Składkowski - rządził przez 1233 dni. Zakończonych klęską wrześniową...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski