Szczeżuja, grążel żółty i żaba śmieszka ze Stawu Dąbskiego, czyli użytek ekologiczny

Propozycja, by Staw Dąbski stał się użytkiem ekologicznym, pojawiła się, jeszcze zanim chciano wznieść obok niego centrum handlowe. Później, gdy mieszkańcy i ekolodzy protestowali przeciwko budowaniu Plazy, doszło do ugody, zgodnie z którą m.in. miał zostać utworzony użytek, obejmujący staw. Starania o niego u wojewódzkiej konserwator przyrody nie przyniosły jednak skutku, gdyż odkąd stanęło centrum handlowe, obszar potencjalnego użytku skurczył się, a staw stracił część swoich walorów.
Był problem ze szczeżują, bo gdy obniżył się poziom wody - zniknęły płycizny, na których występują te małże. Nie było też wiadomo, co z różanką, która składa jaja w skorupach małży - gdy znikają małże, znika i ta ryba. Ostatnio były prowadzone badania i za miesiąc mają być znane aktualne wyniki, co się zachowało po wybudowaniu Plazy. - Ale wystarczającym powodem, by ustanowić użytek, jest już to, że łabędzie tam gniazdują i wyprowadzają małe - przekonuje Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. - Wojewódzka konserwator przyrody oczekiwała, że staw, który ma być użytkiem, będzie mieć wartości jak rezerwat przyrody. A przecież użytek ma mieć wartość w skali lokalnej - uważa Waszkiewicz. Towarzystwo, po nieudanych próbach u wojewódzkiej konserwator, złożyło wniosek o użytek do Urzędu Miasta.
Jolanta Sendur z Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta tłumaczy, że obecnie zbierane są opinie co do wniosku towarzystwa. - Uważamy, że teren ten jest cenny przyrodniczo, jest to siedlisko chronionych zwierząt i roślin. Trzeba je chronić, szczególnie w zurbanizowanym obszarze. W Krakowie nie ma zbyt wielu takich przyrodniczych enklaw, dlatego uważamy, że Staw Dąbski zasługuje na objęcie opieką. Ochroną prawną ma zostać objęty sam staw, bez brzegów, które są już mocno przekształcone (jest tam m.in. mała plaża). Staw jest cenny przyrodniczo ze względu na występowanie rzadkich lub zagrożonych gatunków roślin i zwierząt - można tam zobaczyć m.in.: grążel żółty, różankę, skójkę malarską, zaskrońca, ropuchę szarą, traszkę zwyczajną, żabę śmieszkę.
Rada Dzielnicy II Grzegórzki wydała już opinię co do objęcia stawu ochroną prawną - radni uznali, że powinien on stać się użytkiem ekologicznym. Teraz Wydział Kształtowania Środowiska przygotuje projekt uchwały, którym w grudniu powinna się zająć Rada Miasta. Jeśli radni wyrażą zgodę, to w przyszłym roku staw będzie już użytkiem ekologicznym. Konieczne będzie oznakowanie go i ustawienie znaków zakazu płoszenia zwierząt i niszczenia roślin. Wędkowanie czy pływanie w stawie musi zostać ograniczone. Ekolodzy proponują też, by ustawić tam lunety do obserwacji oraz zwodować dwie platformy dla ptaków, do gniazdowania (a na platformach można by umieścić kamery internetowe, do podglądania wykluwających się młodych). (MM, WT)
[email protected]