PIŁKA RĘCZNA. Dwa bardzo wysokie zwycięstwa zespołu MKS PM MPEC Tarnów
Mimo braku w składzie Krystiana Mleczki, Roberta Pyrka, Aleksandra Ratowskiego, Wojciecha Wiśniowskiego i Patryka Kawy, trenowana przez Bartosza Bommersbacha drużyna MKS PM I MPEC Tarnów nie miała problemów z odniesieniem dwóch wysokich zwycięstw.
W pierwszym meczu tarnowianie zmierzyli się z UKS Sokół Tuchów. Już do przerwy gospodarze wypracowali sobie czternastobramkową przewagę. Druga połowa była lustrzanym niemal odbiciem pierwszej i mecz zakończył się wygraną MKS PM MPEC 32-4 (16-2). Drugim przeciwnikiem Pałacu był UKS Kruki Skrzyszów. Skrzyszowianie tylko w pierwszej połowie próbowali nawiązać walkę, po zmianie stron nie zdobyli już żadnej bramki i podopieczni trenera Bommersbacha zwyciężyli 26-3 (12-3). Tymi wygranymi tarnowianie przypieczętowali pierwsze miejsce w rundzie eliminacyjnej.
MKS PM MPEC I Tarnów: Patryk Łabuz - Adrian Zaucha 7 i 3, Marek Starzec 6 i 6, Oskar Budzik 6 i 4, Konrad Łuczyński 5 i 5. Mateusz Zając 3 i 1, Kacper Lazarowicz 2 i 2, Patryk Targosz 1 i 2, Mikołaj Polański 1 i 1, Kamil Merchut 1 i 0, Kacper Chruściel 0 i 1, Dominik Pawłowski 0 i 1, Szymon Ziaja 0 i 0.
W innych meczach: MKS PM MPEC II Tarnów - UKS Kruki Skrzyszów 9-5 (5-4), Spartakus Radgoszcz - UKS Sokół Tuchów 20-6 (13-3), MKS PM MPEC II Tarnów - Sokół Tuchów 18-2 (12-1), Spartakus Radgoszcz - UKS Kruki Skrzyszów 10-13 (5-9).
1. MKS PM I 12 22 361-63
2. Wiertmet 10 18 236-73
3. MKS PM II 12 14 156-76
4. Lipinki 10 10 130-147
5. Kruki 12 8 90-199
6. Sokół 12 6 94-220
7. Spartakus 12 2 100-289__
- Pomimo wielu kontuzji i problemów zdrowotnych, drużyna stanęła na wysokości zadania. Pole do popisu dostali zmiennicy i wywiązali się ze swoich zadań prawie bezbłędnie. Drużyna przystępuje do fazy zasadniczej z pełną mobilizacją i z chęcią walki o mistrzostwo Małopolski. Czeka nas teraz przerwa i dopiero na przełomie stycznia i lutego wybiegniemy na parkiet, oby w pełni sił i bez żadnych braków kadrowych. Gratuluję swojej drużynie postawy w rundzie eliminacyjnej. Kosztowała ona nas wiele potu wylanego zarówno na treningach, jak i czasie meczów, ale ciężka praca którą wykonali moi podopieczni zaowocowała pierwszym miejscem. Za to zaangażowanie należą im się słowa pochwały - podsumował rundę Bartosz Bommersbach.
STEFAN MIKULSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?