Z powodu kryzysu coraz więcej firm popada w tarapaty finansowe. Historia z niewielkim zakładem z Rzyk jest o tyle dziwna, że do tej pory zatrudnieni w nim pracownicy nie mieli co narzekać. Zawsze w terminie otrzymywali pensje, nawet premie. Firma na bieżąco regulowała wszystkie faktury u swoich kontrahentów. Wydawało się, że wszystko jest w najlepszym porządku.
Po kilku miesiącach okazało się jednak, że właściciel firmy nie odprowadzał składek do ZUS za niektórych pracowników, a innym składki zaniżał. Prawdopodobnie w ten niezgodny z prawem sposób obniżał koszty działalności zakładu. Poszkodowanych jest w sumie 26 osób. W przyszłości mogło to mieć dla nich przykre konsekwencje.
Sprawą zainteresowała się policja i prokuratura. Właściciel firmy nie miał wyjścia i przyznał się do winy. Zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze. Jeśli przychyli się do tego sąd, grozi mu kara 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. W ciągu roku będzie także musiał uregulować wszystkie zaległości w ZUS.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?