Szermierka. Renata Knapik-Miazga była trzecia w zawodach PŚ

- To rzeczywiście świetny wynik, choć wiadomo, że w __sezonie poolimpijskim zawodniczki różnie traktują występy międzynarodowe - mówi trener kadry i klubowy szkoleniowiec zawodniczki Bartłomiej Język. - Ale „pudło” Pucharu Świata to zawsze „pudło”. Renacie zdarzyło się to drugi raz w karierze.

Krakowianka w drodze do podium pokonała w 1/16 finału aktualną mistrzynię świata i wicemistrzynię olimpijską z Rio de Janeiro Włoszkę Rosellę Fiamingo 14:13. W kolejnej rundzie zwyciężyła koleżankę z reprezentacji Ewą Nelip 15:7, a w walce o czwórkę pokonała Koreankę Alam Shin 15:7. W półfinale mocniejsza od Polki okazała się Rosjanka Wioletta Kołobowa, pokonując ją 15:11. Zawody wygrała jej koleżanka z reprezentacji Tatiana Łogunowa.

- Moja zawodniczka w __półfinale wygrywała 5:2 - mówi Język. - Nie wiem, czy nie za szybko uwierzyła, że jest po sprawie. W każdym razie potem musiała odrabiać straty, wróciła na właściwe tory, ale nie zdołała dogonić przeciwniczki. Przegrała z __nie byle kim, bo medalistką olimpijską oraz ME.

Druga z krakowianek, też z krakowskiej Wisły, Aleksandra Zamachowska uplasowała się na 49. miejscu. W sumie w turnieju głównym walczyło sześć Polek.

W zmaganiach drużynowych oprócz Knapik-Miazgi walczyły Magdalena Piekarska, Aleksandra Zamachow-ska i Barbara Rutz. Polki po zwycięstwie nad Izraelem 45:36 nie sprostały późniejszym zwyciężczyniom, Estonkom, przegrywając po wyrównanym i emocjonującym meczu 35:41. Walczyły więc o miejsca 9-16. Wygrały ze Stanami Zjednoczonymi 45:40, potem poniosły porażkę z Japonią 42:45.

- Robiłem pewne eksperymenty, m.in. dałem odpocząć Renacie - mówi Język. - Sądzę, że była szansa na __lepsze miejsce. Estonki musiały się mocno natrudzić, by nas pokonać, to była kwestia zaledwie kilku trafień.

Końcowe zwycięstwo nad Szwedkami 45:30 dało naszej reprezentacji 11. pozycję w klasyfikacji.