Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szermierka. Spore kłopoty szpadzistów z krakowskich klubów

Jacek Żukowski
Radosław Zawrotniak był już na igrzyskach w 2008 r. w Pekinie
Radosław Zawrotniak był już na igrzyskach w 2008 r. w Pekinie fot. Anna Kaczmarz
Przedolimpijski rok jest znaczący dla wielu sportowców z racji kwalifikacji do igrzysk. Szansą na nie są zawody Pucharu Świata.

W Tallinie walczyli szpadziści, w chińskim Nankinie szpadzistki. Najlepiej z krakowian spisał się Radosław Zawrotniak z AZS-u AWF-u Kraków, który jako jedyny przebił się do turnieju głównego.

Walki eliminacyjne poszły po jego myśli i zakwalifikował się do decydującej rozgrywki z 2. miejsca. W turnieju głównym było już jednak zdecydowanie gorzej, stoczył zaledwie jedną walkę - przegrał 8:15 z Włochem Massimiliano Bertolazzim i zajął 39. miejsce. Pozostali nasi reprezentanci skończyli turniej na dalszych miejscach. - W __grupie walczyło mi się bardzo dobrze - mówi Radosław Zawrotniak. - Trafiłem potem na Włocha, z którym powinienem wygrać. Przegrałem, bo poniosły mnie nerwy.

Na wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji będzie miał jeszcze okazję w czterech zawodach z cyklu PŚ. Najbliższe w Katarze, w Dosze w grudniu. Potem czekać go będą jeszcze walki w niemieckim Heidenheimie, następnie w Vancouver i Budapeszcie.

- Szczególnie istotny będzie najbliższy turniej, bo punkty będą mnożone razy 1,5 - mówi zawodnik. - Cały czas mam ogląd tzw. „listy olimpijskiej”, a więc zawodników, którzy przez starty indywidualne mogą zakwalifikować się na igrzyska. Odliczam Francuzów i Włochów, bo oni powinni wywalczyć przepustkę przez turnieje drużynowe. Zostało mi dwóch rywali do minięcia. Akurat walczyli obok mnie na planszach. Zamiast skupić się na swoim pojedynku, zerkałem, na to, co się dzieje u rywali. Człowiek jest głupi...

Zawrotniak musi poszukiwać każdej okazji na zdobywanie punktów, dlatego jedzie za 10 dni na satelitarny turniej PŚ do Dublina.

Musi liczyć tylko na indywidualne starty, bo drużyna jest w rozsypce. W Estonii uplasowała się na 19. miejscu, przegrywając z późniejszymi triumfatorami - Japończykami 29:45.

- O __tym jak zmienia się szermierka, świadczy ten wynik - mówi krakowski szermierz. - Japończycy wygrali po raz pierwszy w PŚ, a w turnieju indywidualnym zajęli pierwsze dwa miejsca. My walczymy słabo, to znaczy ja, Radosław Mikołajczyk i Marcel Baś. Nie mamy drużyny, jesteśmy niezgrani. Dwa tygodnie temu zrezygnował trener kadry Marek Julczewski. Obecnie p.o. trenera kadry jest Paweł Krawczyk. Na jak długo? Ponoć ma być konkurs.

W uzupełnieniu wyników dodajmy, że kobiety walczyły w Chinach. Najlepsza z krakowianek była Aleksandra Zamachowska, która zajęła 64 miejsce. Druga z reprezentantek KKS Kraków - Renata Knapik-Miazga uplasowała się na 68 miejscu. W turnieju drużynowym Polki w pierwszym swoim meczu wygrały z Brazylią 45:27. W meczu o awans do najlepszej ósemki przegrały z Rosjankami 41:45. Walcząc o miejsca 9 - 16 najpierw wygrały z Izraelem 45:28, ale później przegrały z Ukrainą 33:39 i w rezultacie rywalizowały już tylko o 11 miejsce, plasując się na nim po wygranej z Węgierkami 45:36.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski