Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szeroki i wyrównany skład atutem Podhala

Maciej Zubek
Daniel Mikołajczyk miał duży wkład w wygraną Podhala z Czarnymi
Daniel Mikołajczyk miał duży wkład w wygraną Podhala z Czarnymi Fot. Maciej Zubek
III liga piłkarska. Podhale po wygranej 3:0 z Czarnymi Połaniec podtrzymało miano niepokonanej drużyny w rundzie wiosennej i awansowało na trzecią lokatę w tabeli.

- Cieszy kolejne zwycięstwo, trzy punkty i awans w tabeli - _mówi trener Podhala Marek Żołądź. - Nasza sytuacja w perspektywie walki o utrzymanie wygląda coraz lepiej, ale nie możem y stracić czujności. Przed nami jeszcze dużo kolejek, w których wszystko zdarzyć się może. Musimy nadal być cierpliwi i konsekwentni w swoich działaniach. _

Bohaterem meczu z Czarnymi był Daniel Mikołajczyk. Rosły obrońca Podhala najpierw uzyskał prowadzenie, wykorzystując centrę z rzutu rożnego Tarasa Jaworskiego, a potem asystował przy golu Rafała Gadziny na 2:0.

- Długo nie szło nam w tym meczu. Czarni przyjechali ewidentnie po punkt - mówi Mikołajczyk. - Bronili się „jedenastką” na swej połowie. Dopóki mieli siły, nieźle im to wychodziło. Kwestią czasu było jednak kiedy „padną”. Po przerwie mieliśmy zdecydowanie więcej miejsca i swobody. Gol na 1:0 padł po stałym fragmencie gry, który ćwiczymy na treningach. Taras zagrał idealnie. Nie pozostało mi nic innego, jak tylko trafić do bramki. A potem już poszło.

Mikołajczyk nie krył satysfakcji z bramki. - To moja pierwsza w tej rundzie. Jesienią poczterech kolejkach miałem na koncie dwa gole. W czterech wcześniejszych meczach rundy wiosennej brakowało mi szczęścia. Mam nadzieję, że tym golem się przełamię - mówi wychowanek Unii Tarnów, który do Podhala trafił przed tym sezonem z Porońca.

Po raz kolejny sztab szkoleniowy Podhala zaskoczył dużymi zmianami w wyjściowej „jedenastce”.

- Korzystamy z tego, że mamy szeroki i wyrównany skład - _zaznacza trener Żołądź. - Plan był taki, by dać odpocząć paru zawodnikom, którzy dotychczas byli przez nas mocno eksploatowani. W wyjściowym składzie było tylko trzech graczy, którzy w czterech wcześniejszych meczach spędzili na boisku 360 minut. I w dużym stopniu to przyczyniło się do tego, że lepiej wytrzymaliśmy trudy meczu._

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski