Ponieważ nowy przejazd ma być wyższy od starego, konieczne będzie obniżenie poziomu jezdni o 1 metr
Prawdopodobnie już we wrześniu rozpocznie się budowa nowego przejazdu w nasypie kolejowym oddzielającym Łobzów od Azorów. Obecnie pomiędzy ul. Wrocławską i Radzikowskiego istnieje jedynie wąski przejazd wysokości 2,7 m i szerokości 5 m, posiadający tylko jedną wąską jezdnię i niezbyt szerokie przejście dla pieszych. Nie dość, że jest bardzo niski, to jego szerokość wymusza jednokierunkowy ruch, regulowany sygnalizacją świetlną, co sprawia, że zarówno na ul. Wrocławskiej, jak i na ul. Radzikowskiego tworzą się niekiedy gigantyczne korki.
Budowa przejazdu to część zadania "Poprawa układu komunikacyjnego miasta", na które władze gminy w bieżącym roku wydadzą 20,7 mln zł. W tegorocznym budżecie miasta zapisano na "przekroczenie układu torowego z ulicy Wrocławskiej" 1 mln zł, planując w przyszłym roku wydać na ten cel 3 mln zł. Wydział Architektury, Geodezji i Budownictwa UMK jeszcze w ubiegłym roku wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (WZiZT). W tym roku pozyskano 100 proc. gruntów pod inwestycję, uzyskano pozwolenia na budowę (oddzielne: od PKP i od UMK), po czym rozstrzygnięty został przetarg na wykonanie inwestycji. Wygrała go firma "Budostal-5".
- Na razie czekamy, czy w ustawowym terminie nie pojawią się odwołania, i jak tylko to będzie możliwe, prace zostaną rozpoczęte - mówi dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji Wojciech Litewka. - Raczej nie będzie to początek września, jak wcześniej planowano, ale poślizg z pewnością nie będzie duży.
Harmonogram prac zależy od rozmów z Polskimi Kolejami Państwowymi, gdyż to na ich terenie będą odbywały się najpoważniejsze prace.
- Zaczniemy od budowy samego przejazdu, później dopiero przyjdzie kolej na roboty drogowe - wyjaśnia Andrzej Zaborski, zastępca dyrektora ZDiK ds. inwestycji. - Będziemy się starali uzgodnić taki harmonogram, żeby prace powodowały jak najmniej trudności komunikacyjnych. Z uwagi na ważność tej magistrali, przez większość czasu ruch kolejowy nie będzie zamknięty. Na pewno zajdzie natomiast konieczność wyłączenia z ruchu obecnego układu drogowego podczas prac związanych z przebudową jezdni. Obniżenie jezdni o 1 m to dosyć poważne przedsięwzięcie.
Jak zapewnia dyrekcja ZDiK, nawet całkowite zamknięcie układu drogowego, nie spowoduje poważnych utrudnień komunikacyjnych. Z ul. Wrocławskiej do ul. Radzikowskiego prowadzić będą objazdy ulicami: Kijowską, Podchorążych i Bronowicką (przekraczając tory kolejowe na ul. Rydla lub ul. Armii Krajowej), a także ulicami: Prądnicką (przejazd pod wiaduktem), Doktora Twardego i Wybickiego. Budowa nowego przejazdu ma zostać zakończona w przyszłym roku.
(DOER)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?