Sześć barokowych rzeźb wróci po latach do kościoła w Tyńcu

Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przyznał benedyktynom 131,2 tys. zł dotacji na te prace. Z Urzędu Marszałkowskiego zakonnicy dostali kolejne 40 tys. zł. Ciągle jeszcze poszukiwani są sponsorzy, którzy dodaliby brakującą kwotę, czyli 30 tysięcy złotych.

Cenne rzeźby zostały usunięte po II wojnie, w ramach remontu kościoła. Leżały zdeponowane w jednym z pomieszczeń klasztornych. W 2012 roku zorientowano się, że są w fatalnym, wręcz agonalnym stanie i trzeba je natychmiast ratować.

Konserwatorzy wytruli drewnojady, zabezpieczyli rzeźby, zajęli się też uzupełnianiem ubytków. Jedna z rzeźb, z której zachowała się tylko głowa, będzie wymagała rekonstrukcji całej reszty postaci. W tym roku - dzięki uzyskanym dofinansowaniom - zostanie dokończona konserwacja sześciu rzeźb, a także dwóch medalionów.

- W swoje pierwotne lokalizacje powrócą cztery figury alegorii podtrzymujące medaliony oraz rzeźby apostołów Piotra i Pawła z chóru organowego. Teraz m.in. przygotowywany jest model figury, z której została tylko głowa. Musi też powstać projekt mocowania rzeźb do ścian - wymienia Marta Sztwiertnia z Benedyktyńskiego Instytutu Kultury opactwa.

My ponawiamy apel do Czytelników o udostępnienie starych fotografii i rysunków, na których widać wnętrze kościoła w Tyńcu sprzed kilkudziesięciu lat, jeszcze z tamtymi rzeźbami. Im więcej informacji, tym łatwiej będzie dokonać rekonstrukcji.
Opactwo nie skorzysta natomiast z przyznanej dotacji na kontynuację prac w podziemiach, gdzie ma powstać trasa turystyczna pokazująca najstarsze fragmenty klasztoru. Benedyktyni nie dysponują dziś bowiem sporą sumą potrzebną jako wkład własny.