Sześcioraczki z Tylmanowej przyszły na świat trzy lata temu, w krakowskim szpitalu. Sytuacja była o tyle niezwykłe, że rodzice oraz lekarze nie spodziewał się tak licznej gromadki. Podczas wcześniejszych badań nie było widać jednej z dziewczynek, skutecznie ukrywała się za rodzeństwem. Klaudia Marzec o tym, że została mamą sześcioraczków, dowiedziała się po porodzie.
Lekarze zdecydowali się na rozwiązanie ciąży w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Największy z maluchów zaraz po urodzeniu ważył 1,3 kg, najmniejszy 800 g. Dzieci są wcześniakami, więc mają obniżoną odporność i opieka nad nimi wymaga dużej ostrożności. Maluchy muszą być rehabilitowane pod okiem specjalistów kilka razy w tygodniu, wymagają także codziennej stymulacji w domu. Sześcioraczki rosną jak na drożdżach, a ich losy śledzi cała Polska.
Kaja, Nela, Malwina, Zosia, Tymon i Filip to pierwsze sześcioraczki urodzone w Polsce. Tak mnogie ciąże zdarzają się wyjątkowo rzadko, bo raz na 4,7 mld przypadków. Dla rodziny wychowanie wcześniaków to wielkie wyzwanie, dlatego wsparcie materialne od początku zapewnia im samorząd Małopolski.
- Przysiedli, żeby odpocząć. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Najnowsze licytacje komornicze. Domy i mieszkania w okazyjnych cenach
- Kolejne termy w Małopolsce już otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Najwięksi pracodawcy na Sądecczyźnie, niektórzy zaczynali w garażu
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss
FLESZ - Bon turystyczny ważny do września
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?