Scenariusz Wielickiego Orszaku Trzech Króli był nieco inny niż rok temu, skutkiem czego do "Solnego Miasta", gdzie znajdowała się stajenka betlejemska wkroczyło... sześciu króli.
- To wynik połączenia orszaku, idącego z centrum miasta z około 400-osobową grupą, która wędrowała z osiedla Krzyszkowice także pod przewodnictwem trzech króli - tłumaczyła Dominika Chylińska z wielickiego UMiG.
Na os. Krzyszkowice nietypowe obchody Święta Trzech Króli zorganizowano po raz pierwszy. Natomiast przez centrum Wieliczki - około 1,5-kilometrową trasą od kościoła św. Klemensa do "Solnego Miasta" - orszak wędrował już po raz drugi. Według szacunków w wydarzeniu uczestniczyło ponad 3000 osób. - Samych koron (to symbol ulicznych jasełek - red.) rozdaliśmy 1300. A niektórzy z mieszkańców mieli samodzielnie wykonane korony - mówiła Magdalena Golonka z magistratu w Wieliczce.
Gdy orszak dotarł do "Solnego Miasta" mieszkańcy mogli oglądać tam dodatkowo występy grupy "Kolędnicy zza okna" z Małej Wsi. Wręczono też nagrody małym laureatom konkursu plastycznego "Trzej Królowie u żłóbka", na który złożono ponad 150 prac.
W Niepołomicach, gdzie uliczne jasełka odbywają się już od trzech lat (z inicjatywy miejskiej Szkoły Podstawowej) frekwencja była wczoraj podobna jak w Wieliczce. Ale niepołomicki orszak, który wyruszył sprzed kościoła pw. Dziesięciu Tysięcy
Męczenników nie uniknął kłopotów: napadały go diabły usiłujące przeciągnąć "na stronę ciemności" uczestników wędrówki.
Jednak diabelskie zabiegi poszły na marne i Orszak Trzech Króli dotarł w komplecie do stajenki betlejemskiej na dziedzińcu zamku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?