Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szewczenko ceni sąsiadów

Redakcja
Ukraińcy trenowali w swoim ośrodku Kończa Zaspa. Zajęciom z czwartego piętra miejscowego hotelu przyglądał się trener Walerij Łobanowski, który rzadko schodził do piłkarzy. On tylko nadzoruje. Natomiast zajęcia prowadzone są przez jego asystentów. O planach na sobotni mecz szkoleniowiec nie mówi nic.

Chcą przełamać złą passę eliminacji

 Udany start w eliminacjach mistrzostw świata to cel piłkarzy Ukrainy. Polacy uważani są w Kijowie za trudnego rywala.
 Atmosfera w ukraińskim zespole jest pogodna. Podczas treningów piłkarze żartują, śmieją się. Polaków jednak nie lekceważą. O czym mówi gwiazda drużyny Ukrainy Andrij Szewczenko: - Wiem, że Polska to dobra drużyna. Widziałem na kasetach kilka meczów tego zespołu, w tym spotkanie z Rumunią i uważam, że nie będzie nam łatwo. Według mnie fakt, że gramy z Polakami, przemawia na naszą niekorzyść - oni tak jak wszyscy Słowianie nigdy nie chcą ustępować swoim sąsiadom.
 - W sobotnim meczu naszą mocną stroną powinna być gra zespołowa. Oczywiście nie wykluczamy zagrań indywidualnych, ale na to musi zapracować cała drużyna. Naszym zadaniem jest jak najlepszy wynik. To bardzo ważny mecz dla nas, od niego może zależeć, w jakiej sytuacji będziemy w kolejnych fazach eliminacji - dodał Szewczenko.
 Drugi z podstawowych zawodników ukraińskiej reprezentacji Serhij Rebrow podkreślił, że w tych rozgrywkach Ukrainie powinny pomóc doświadczenia z kilku minionych lat: - Nieudane eliminacje do mistrzostw świata w 1998 r. i mistrzostw Europy w 2000 r. były dla nas dobrą lekcją.
 O dobrej atmosferze w drużynie mówi też Hennadij Zubow z Szachtara Donieck, uważany za jednego z najlepszych piłkarzy ligi ukraińskiej: - Wszyscy czujemy się dobrze, ale wiemy, że będzie to trudny mecz. Jesteśmy gotowi do walki. Najważniejsze to nie ustąpić Polakom pod kątem wytrzymałości - do tego elementu przykładamy dużą wagę.
 Piłkarze Ukrainy bardzo liczą na swoją publiczność. Stadion Olimpijski w Kijowie, na którym rozegrany zostanie sobotni mecz, może pomieścić niemal 100 tys. osób. - Chciałbym, aby przyszło jak najwięcej ludzi. Za doping spróbujemy odwdzięczyć się dobrym wynikiem - powiedział Szewczenko.

(PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski