Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoda, że nie będzie z nami Kuby Błaszczykowskiego

Rozmawiał Dominik Lutostański
Milik w kadrze: 14 meczów, 6 goli
Milik w kadrze: 14 meczów, 6 goli fot. Grzegorz Jakubowski
Rozmowa z ARKADIUSZEM MILIKIEM, 21-letnim piłkarzem Ajaxu Amsterdam i reprezentacji Polski.

– W kadrze brakuje kilku ważnych zawodników. Kamila Grosickiego mógłby zastąpić Jakub Błaszczykowski, ale, jak wiadomo, nie ma go w zespole. Będzie go Panu brakowało?

– Kuba to dobry zawodnik, do tego był wieloletnim kapitanem kadry. Jego postać kojarzy mi się tylko z dobrymi wspomnieniami. Mam nadzieję, że następnym razem wesprze nas w reprezentacji.

– Brak Błaszczykowskiego stanowi jakiś problem?

– To decyzja szkoleniowca. Mnie trudno wypowiadać się o obecności Kuby w kadrze. Nie śledzę dokładnie jego postępów w klubie. Powtórzę: szkoda, że go nie będzie z nami.

– Od poprzedniego meczu kadry Pana notowania w Europie wzrosły. Czuje się Pan lepszym zawodnikiem?

– Statystyki faktycznie mi się trochę poprawiły. Nadal cały czas staram się rozwijać i mam nadzieję, że będzie to szło w dobrym kierunku. Ja nie lubię siebie oceniać. Na pewno miło jest usłyszeć pochwały z czyjejś strony, bo wtedy mam poczucie dobrze wykonanej pracy.

– Widać, że przybrał Pan na masie. W ostatnich meczach zdarzało się Panu nawet przepychać zawodników w stylu Roberta Lewandowskiego.

– Do Roberta jeszcze mi wiele brakuje. On w przepychaniu się jest mistrzem, w tym elemencie mogę się od niego jeszcze wiele nauczyć. Jednak to prawda. Dużo czasu spędzam w siłowni. W końcu moja pozycja na boisku tego wymaga. Rzadko można przecież spotkać przypakowanych obrońców, dlatego zacząłem zwracać na to większą uwagę.

– Irlandia preferuje siłowy futbol. W Holandii gra się bardziej technicznie. Panu odpowiada wyspiarski styl gry?

– Wszystko weryfikuje boisko. Graliśmy ze Szkotami i poradziliśmy sobie z ich siłą. Irlandczycy prezentują podobny styl, więc wszystko powinno ułożyć się dobrze.

– Irlandzka prasa uważa Pana za najgroźniejszego zawodnika reprezentacji Polski.

– Myślę, że to „Lewy” jest najlepszym zawodnikiem naszej kadry, więc Irlandczycy mogli się pomylić (śmiech). Cieszy jednak, że uważają mnie za groźnego, bo to świadczy, że w ostatnim czasie moja forma wzrosła. Robert również był skuteczny, więc nasi rywale mają czego się bać.

– Irlandczycy na pewno będą grali twardo. Jeśli zaczną kopać po nogach, odda im Pan?

– (śmiech) Jeśli będą polować na moje nogi lub jeżeli pojawią się gwizdy pod moim adresem – jak w rywalizacji Ajaxu z Legią – to znaczy, że rywale mnie szanują. Po to właśnie się trenuje: żeby udowadniać niedowiarkom, że jest się najlepszym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski