Ministerstwo Edukacji Narodowej podtrzymało decyzję kuratora, który sprzeciwił się zamykaniu placówek. Oznacza to, że dzieciaki dalej będą uczyć się tam, gdzie dotychczas.
W zeszłym roku władze Zawoi planowały zamknąć szkoły w Przysłopiu, Gołyni i Mosor-nym. Miało tak stać się ze względu na oszczędności. Zawoja wybudowała nowoczesną szkołę w centrum i od tego roku trzeba rozpocząć spłacanie obligacji, które zostały wyemitowane, by zdobyć środki na budowę.
Tym samym dzieci miały być dowożone z Przysłopia, Gołyni i Mosornego do Zawoi Centrum gimbusami. To jednak nie spodobało się ich rodzicom, których ostatecznie poparło Małopolskie Kuratorium Oświaty. Urzędnicy z Krakowa uznali, że po zamknięciu placówek na osiedlach Przysłop, Gołynia i Mosorne, ich dotychczasowi uczniowie będą mieli zbyt daleko do nowych szkół (miały ich przejąć placówki w Zawoi Centrum i Zawoi Wilcznej, położone 7 i 6 km od zamykanych szkół).
- To obniży poziom bezpieczeństwa dzieci - twierdził kurator. Dodatkowo nie zgodził się na to, by gmina zwolniła 15 nauczycieli.
Zaraz po tej decyzji - w marcu - gmina odwołała się do ministerstwa. Argumentowała, że w nowej szkole dzieci będą miały dużo lepsze warunki jak w obecnych. Wójt Marcin Pająk zapewniał też, że nie ma mowy, by w dużej szkole dzieci uczyły się na dwie zmiany. Mimo to MEN podtrzymał decyzję kuratora i zabronił zamykać szkoły.
Co to oznacza? Dzieci już uczące się w trzech wspomnianych szkołach nie będą przenoszone, tylko dokończą naukę. Gmina w szkołach w Przysłopiu, Gołyni i Mosornem nie zamierza prowadzić rekrutacji do klas pierwszych. W ostateczności doprowadzi to do likwidacji szkół, ale za kilka lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?