Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła już jest bezpieczna

Ewelina Sadko
Prace remontowe rozpoczęły się w kęckiej szkole na początku sierpnia. Obecnie nie ma już zagrożenia, że budynek się zawali
Prace remontowe rozpoczęły się w kęckiej szkole na początku sierpnia. Obecnie nie ma już zagrożenia, że budynek się zawali fot. Ewelina Sadko
Kęty. 120 ton cegieł i betonu naciskało na drewniany strop, pod którym znajduje się 13 sal lekcyjnych. Ekipa remontowa zdążyła z usunąć zagrożenie. Dzieci bezpieczne mogą się uczyć od 1 września

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Oświęcimiu wydał nakaz natychmiastowego usunięcia warstwy cegieł i betonu nad stropem drugiego piętra w Zespole Szkolno - Gimnazjalnym nr 1 w Kętach.

Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności z terminem do 31 sierpnia. Istniało ryzyko, że budynek może się zawalić, ale budowlańcy zdążyli na czas i uczniowie od 1 września mogą się bezpiecznie uczyć.

W trybie pilnym należało zdemontować posadzkę z cegieł i cementowej warstwy, której łączny ciężar wynosi prawie 120 ton. Wszystko się udało.

- To była izolacja, która z czasem odkształciła drewniane belki, a te ugięte mogły pęknąć i ostatecznie nie utrzymać piętra - mówi Rafał Ficoń, zastępca burmistrza Kęt. Jeśli by nie usunięto tego ciężaru uczniowie nie mogli być wpuszczeni do szkoły.
Pod spodem jest 13 sal lekcyjnych. O tym, w jak kiepskim stanie technicznym był budynek szkoły urząd gminy dowiedział się już w 2013 r. z ekspertyzy przygotowanej przez nadzór budowlany.

Remont, nie likwidacja
- Niestety, pomimo posiadanej wiedzy o tym problemie ówczesne władze nie podjęły żadnych kroków, aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom szkoły i uczniom - mówi Ficoń. Zamiast wykonać pilny remont poddasza zdecydowano się na dobudowę biblioteki oraz sali audiowizualnej. Dodaje, że problem był tak zbagatelizowany, że radni nie zaplanowali nawet w budżecie środków finansowych na likwidację "ciężkiego problemu".

Do dziś nie wiadomo też, kto odebrał ekspertyzę. Dyrektorka szkoły Ewa Sedeńko twierdzi, że trafiła do urzędu, urzędnicy, że do dyrektorki.

Obecnie w szkole wciąż pełno jest robotników. Odgłos spadającego przez specjalne rury gruzu słychać z daleka.

Za budynkiem szkoły wciąż stoją przyczepy, na które wyrzucane są resztki gruzu. Teren odgrodzony jest taśmą i oznaczony znakami z zakazem wstępu.

Po piątkowej kontroli PINB wiadomo, że udało się usunąć zagrożenie, a strop jest już bezpieczny. - Konstrukcja budynku nie została naruszona, nie ma żadnych pęknięć, a belki, mimo, że wiekowe nie mają uszkodzeń - tłumaczą w oświęcimskim inspektoracie nadzoru budowlanego.

- To był ostatni moment, aby zareagować - podkreślają w oświęcimskim PINB.
Uczniowie, którzy dziś rozpoczynają tu naukę, nie wiedzieli, że budynek od dwóch lat zagrażał ich bezpieczeństwu

- Tynk nie sypał się na głowę, nic nie pękało, nie trzeszczało, więc skąd mieliśmy wiedzieć, że coś nam grozi - mówi Angelika, gimnazjalistka.

Będą kończyć po godzinach
Urząd gminy zamierza teraz docieplić poddasze wełną mineralną.

- Niestety problemem jest to, że szkoła wypełnia się uczniami, a nie możemy prowadzić żadnych prac podczas ich obecności - mówi Rafał Ficoń. - W związku z tym będziemy kończyć remont po godzinach, a przez to potrwa to trochę dłużej - dodaje.

Całość tych prac kosztować będzie około 50 tys. zł. - Póki co, nie wiemy skąd wziąć na to pieniądze, bo w budżecie nie ma ani złotówki zapasu - mówi Rafał Ficoń.

Historia szkoły
* W 1843 r. uczniowie kęckiej "jedynki" uczyli się w budynku u zbiegu dzisiejszej ul. Sobieskiego z Rynkiem.

* W latach siedemdziesiątych XIX wieku podjęto starania o budowę nowego budynku szkolnego. 21 czerwca 1897 roku odbyło się pierwsze spotkanie komitetu budowy szkoły, a 21 października poświęcono kamień węgielny. Prace budowlane zakończono w sierpniu 1898 roku, a nowy rok szkolny 1898/99 rozpoczęto już w nowym budynku przy ulicy Sobieskiego. W 1927 roku szkole nadano imię św. Jana Kantego.

* Lata okupacji hitlerowskiej 1939 -1945 wiązały się z zamknięciem kęckich szkół. Zajęcia wznowiono 1 marca 1945 roku. W 1948 roku dobudowano drugie piętro.

* Początek lat 70. XX w to okres intensywnych prac modernizacyjnych na terenie placówki. Do wschodniego skrzydła dobudowana została sala gimnastyczna. W 1973 roku zapadła kontrowersyjna decyzja o nadaniu szkole imienia Janka Krasickiego, na co nie zgadzała się kadra pedagogiczna.

* W 1989 roku rozpoczęto starania o przywrócenie szkole imienia św. Jana Kantego. Decyzję taką podjęło Kuratorium Oświaty w Bielsku-Białej 19 marca 1990 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski