Szkoła, której nie będzie?

   Myślenickie władze gminne czeka trudny i kłopotliwy w realizacji proces modyfikacji sieci placówek oświatowych. W planach jest likwidacja niektórych przedszkoli oraz szkół. O ile w większości przypadków przedszkola zastąpią oddziały przedszkolne przy lokalnych placówkach oświatowych, to szkoły przestaną istnieć. W zamian dzieci mają być dowożone do innych placówek oświatowych.
   Dziś radni z Komisji Edukacji mają debatować nad projektami uchwał Rady Miejskiej, których przyszłych konsekwencją może być stopniowa likwidacja szkół podstawowych na Chełmie k. Myślenic i w Zasani. Ich opinia w tej sprawie, choć bardzo ważna, niczego jeszcze nie przesądzi. Nawet bowiem, gdy zamiar taki zaaprobują, a potem zyska on przyzwolenie Rady Miasta, to swą opinię w tej sprawie będą musiały wyrazić również władze oświatowe. Dopiero zaś ta może o wszystkim przesądzić.
   Podstawowym, lecz nie jedynym argumentem władz gminnych jest spadająca liczba uczniów w obu placówkach szkolnych. Problemem dla myślenickich samorządowców jest bowiem nie tylko prognozowany niż demograficzny, ale i rosnące koszty utrzymania poszczególnych szkół. - Nie kryję, że otrzymywana przez nas rządowa subwencja oświatowa nie pokrywa całości wydatków wynikających z Karty Nauczyciela - _argumentuje Maciej Ostrowski, myślenicki burmistrz.
   Wyjaśnia on, że w przypadku Szkoły w Zasanii sytuacja dodatkowo jest jeszcze bardziej skomplikowana. Tutejsi pedagodzy i uczniowie korzystają bowiem ze starego budynku, którego kondycja techniczna nie przystaje do współczesnych standardów. - Klasy ogrzewane są piecami węglowymi, stolarka okienna nadaje się do wymiany. Jednym zdaniem: niemal cały obiekt nadaje się do remontu - podsumowuje myślenicki burmistrz. I taki też remont trzeba by było zaplanować, gdyby placówka ta miała dalej działać. - _Tylko, czy to się opłaca? -zastanawia się burmistrz.
   Liczba uczniów w SP w Zasani spada od 1998 r. Obecnie w szkole tej uczy się 105 uczniów, w 2009 ma ich być 65. W tej sytuacji UMiG proponuje by z dniem 1 września 2005 r rozpocząć proces likwidacyjny placówki. W roku szkolnym 2005/2006 nie byłoby już naboru do oddziału przedszkolnego, ani też klas pierwszych. Dzieci sześcioletnie rozpoczełyby wówczas naukę w przedszkolu w Trzemeśni, zaś pierwszaki w tamtejszej podstawówce. Podobnie zresztą jak ich starsi koledzy z klas II i III.
   Uczniowie z Zasani byliby dowożeni do Trzemeśni. Jak wynika, z wstępnych analiz ekonomicznych spodziewany koszt dowozu uczniów to tylko ułamek kosztów, które trzeba byłoby ponieść decydując się na dalsze funkcjonowanie SP w Zasani.
   Tak wygląda scenariusz zaproponowany przez gminę i jego finansowe uzasadnienie. Dziś Radni z Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Myślenicach, wespół z nauczycielami i przedstawicielami rodziców mają dyskutować o tym, co może wydarzyć się w przyszłości.
(TD)