Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła wpisana w dzieje wsi

Zbigniew Wojtiuk
Świętowanie to dla wszystkich powód do radości
Świętowanie to dla wszystkich powód do radości Fot. zbigniew wojtiuk
Zagorzyce. Półwiecze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego to nie tylko jubileusz pracy na rzecz dzieci, ale również zapis przemian, jakie dokonały się w tej małej miejscowości .

- Dużo mamy szkół w powiecie, wszyscy o tym dobrze wiecie. Ale takiej jak ta, drugiej pewnie nigdzie nie znajdziecie - recytowała uczennica w stroju krakowskim. Bo w istocie nie ma drugiej takiej placówki przyjaznej dzieciom i wsi w „małej ojczyźnie”.

Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Księcia Jaksy herbu Gryf świętował w kinie „Gryf” jubileusz 50-lecia. Placówka usytuowana w dawnych dobrach Zakonu Bożogrobców, nie tylko stworzyła możliwości edukacji i rozwoju dla dzieci specjalnej troski. Dzięki niej powstała nowa szkoła, droga asfaltowa, remiza i kilka innych potrzebnych tu inwestycji. Można by rzec, że niewielka podmiechowska wieś dzięki istnieniu ośrodka stała się bardziej nowoczesna.

Jubileusz szkoły w Zagorzycach, gdzie przez pół wieku kształciły się i kształcą dzieci oraz młodzież z terenu powiatu, Małopolski i sąsiednich województw, zaszczyciło swoją obecnością wielu gości.

- To właśnie dziś w sposób wyjątkowy wspominany tych wszystkich, którzy przez ostatnie pół wieku kształcili, wychowywali, uczyli się i pracowali najpierw w Państwowym Zakładzie Wychowawczym, a następnie w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Bez osób, które budowały nasz ośrodek, które w nim pracowały, nie byłoby nas tu dzisiaj. Czerpiemy z ich osiągnieć, ich pracy i doświadczenia. Jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni - tymi słowami witał przybyłych gości dyrektor placówki Rafał Zagórski.

Od „karczmarówki” do „Tysiąclatki”

Pierwsze kadry prezentacji historii placówki a także wsi, zilustrowała piosenka „Podaj cegłę”. Bo aż do 1886 r. wieś leżąca na terenie historycznej gminy Wielko-Zagórze nie miała szkoły elementarnej. Później, na podwalinach tzw. „karczmarówki” (budynku po karczmie), wzniesiono wysiłkiem gromady, skromny obiekt szkolny. Szkoła, a właściwie szkółka, funkcjonowała do wybuchu wojny. W 1945 r. ponownie wznowiła działalność, ale trudne warunki lokalowe mocno doskwierały. Na szczęście wieś została objęta programem „Tysiąc szkół na Tysiąclecie” i z wydatną pomocą mieszkańców wzniesiono nowy obiekt, spełniający oczekiwania tutejszej społeczności, zapewniający właściwe warunki nauki i pracy. Nowa szkoła została oddana w całości do użytku 10 września 1961 r. Po pięciu latach, ze względu na małą liczbę dzieci w rejonie szkolnym (masowa migracja rodzin w regiony uprzemysłowione), władze oświatowe Krakowa postanowiły zmienić charakter placówki.

- 18 października 1965 r. uroczyście otwarto Państwowy Zakład Wychowawczy ze Szkołą Podstawową Specjalną, a pierwszym jej dyrektorem został Roman Latos. W tym czasie funkcję kierownika zagorzyckiej podstawówki pełniła Janina Janiec. Wiosną następnego roku przed obiektem powstało boisko sportowe, a PZW wzbogacił się o bardzo potrzebny samochód dostawczy „nysa”. We wrześniu 1972 r. została oddana w Zagorzycach sieć wodociągowa. Jesienią następnego roku wieś przecięła droga asfaltowa. Pojawił się przed ośrodkiem przystanek autobusowy, ożywiła się komunikacja - przypomnieli szkolni artyści.

Po 20 latach funkcjonowania, drobnych zmianach lokalowych i inwestycjach (zainstalowano m.in. piece akumulacyjne) 1 września roku 1984 Zespół Oświatowy Wychowawczy w Zagorzycach, otrzymał nazwę Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy.W tym roku szkolnym odszedł na emeryturę Roman Latos, a nową dyrektorką została Krystyna Włodarczyk, która kierowała placówką do 2009 r. Było to bardzo owocne ćwierćwiecze. 1 września 1999 r. powstało Gimnazjum Specjalne dla dzieci z nie-pełnosprawnością w stopniu lekkim, a 5 lat później Zasadnicza Szkoła Zawodowa o kierunkach kształcenia: kucharz i ogrodnik. Od 1 września 2006 ruszyła w ośrodku Szkoła Przysposabiająca do Pracy dla dzieci z niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym i znacznym.

Przyjaciele ośrodka i kolejne zmiany

Było wielu dobrodziejów tej placówki. Jednak największym i najbardziej zapamiętanym przez wychowanków był kpt. Piotr Kuler, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, miechowianin, „chłopak z Glinicy”, jak żartobliwie mówił o sobie. Ten dobroczyńca i niezawodny przyjaciel, fundator strojów krakowskich dla zespołu i ogrodzenia wokół obiektu, na wniosek SOZW został 8 czerwca 2006 r. uhonorowany Orderem Uśmiechu przez Marka Michalaka, kanclerza Międzynarodowej Kapituły OU i Rzecznika Praw Dziecka. Z dzielną miną, jak przystało na żołnierza, pan kapitan - pamiętamy to! - wypił szklankę soku cytrynowego…

Teraz kapitana Kulera, który odszedł po ponad stu latach życia na wieczną wartę, przypomina tablica pamiątkowa w holu zagorzyckiego ośrodka. A Marek Michalak był także zaproszony na jubileuszową uroczystość 50-lecia. Nie mogąc przyjechać, przysłał serdeczny list, który odczytano z wysokości sceny.

1 września 2009 r. odeszła na emeryturę Krystyna Wło-darczyk. Nowym dyrektorem został Rafał Zagórski, który w oparciu o dorobek swoich poprzedników, przystąpił do poszerzania dotychczasowych i tworzenia nowych form działalności. Wyraziło się się to m.in. uruchomieniem Oddziału Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dzieci, zaś w Zasadniczej Szkole Zawodowej otwarciem nowych kierunków: fryzjer i pracownik pomocniczy obsługi hotelowej (2010 r.)

I przyszły nowe inwestycje, osiągniecia, zaszczyty. Powołano UKS „Gryf” (czerwiec 2011), zbudowano plac zabaw dla najmłodszych (listopad 2011), nadano SOSW imię księcia Jaksy, pierwszego historycznego właściciela Za-gorzyc (14 października 2013), poświęcono i rozwinięto sztandar ośrodka, ufundowany przez nieżyjącego już sołtysa wsi Stanisława Szczepę (12 czerwca 2014).

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy

Kwiaty, gratulacje i podziękowania, były dopełnieniem czwartkowych jubileuszowych obchodów w kinie „Gryf”. Głos zabrali m.in. wicewojewoda małopolski Piotr Ćwik, przedstawiciele władz powiatu, gminy, szkół... Utwór Marka Grechuty „Dni, których jeszcze nie znamy” wykonany przez utalentowanych wokalnie i tanecznie młodych artystów ośrodka (bisowany zresztą), stał się jakby wyzwaniem dla przyszłości i tych, co po nas. Problemy dzieci i młodzieży z różnym stopniem niepełnosprawności były rozwiązywane w Zagorzy-cach przez wiele, wiele lat. Placówka chce to czynić nadal jak najlepiej, by życie kolejnych wychowanków było lepsze i bogatsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski