19-letni Irakli Gerkenashvili – który co prawda jest wychowankiem Dynama Tbilisi, ale bardzo szybko trafił do szkółki słynnego Dynama Kijów – został nowym zawodnikiem Sandecji Nowy Sącz. – Teraz nazwisk trenerów nie powtórzę, ale kiedy mi je wymieniał, to naprawdę myślałem sobie: Rzeczywiście pracował ze znanymi ludźmi – mówi opiekun „biało-czarnych” Ryszard Kuźma.
Gruzin poprzedni sezon spędził w litewskim Bangi Gargzdai, dla którego rozegrał 14 spotkań na najwyższym szczeblu tamtejszych rozgrywek. Z Bangi musiał jednak odejść ze względu na zmianę polityki kadrowej klubu.
– _Prywatną drogą dostaliśmy informację, że jest do wzięcia dobry chłopak. Ale że nikt nie wiedział, co to za piłkarz, to od razu powiedzieliśmy, że najpierw musi z nami potrenować, zagrać w sparingach, a dopiero potem podejmiemy decyzję. No i nas przekonał. Zdecydowaliśmy się, bo nie chodzi o pieniądze, które mocno obciążają budżet, do tego mowa o perspektywicznym zawodniku _– przypomina trener.
Gerkenashvili w spotkaniach kontrolnych sprawdzany był jako rozgrywający. – _Ale może też grać na obu bokach pomocy. Zresztą, to lewonożny piłkarz, a wiadomo, że prawie w każdym zespole jest pod __tym względem deficyt. Przypominam, że straciliśmy właśnie lewonożnego Adam Mójtę, który wiele dla nas znaczył _– wyjaśnia Kuźma.
Mierzący 179 cm zawodnik podpisał roczny kontrakt. – Sprawa pozwolenia na pracę jest już w toku. Irakli dostarczył nam wszystkie potrzebne dokumenty, więc nie powinno być żadnych kłopotów. Liczymy, że za kilka dni dostaniemy pozytywną odpowiedź – twierdzi rzecznik prasowy I-ligowca Michał Śmierciak.
Sztab testuje jeszcze 19-letniego bramkarza Juliana Grzegorczyka, który na co dzień mieszka w Nowym Sączu, a właśnie skończył znaną szkołę w Szamotułach. – Skoro jest stąd, byłoby błędem, gdybyśmy go nie sprawdzili. To z __naszej strony naturalny ruch, myślę, że nie mogliśmy wykonać innego – uważa szkoleniowiec Sandecji.
Wcześniej na tej pozycji sprawdzany był Arkadiusz Fabiański, a teraz treningi z Sandecją podejmie także Łukasz Radliński, który ostatnio grał w Kolejarzu Stróże. O tym, kto będzie rywalizował z Markiem Koziołem o miejsce między słupkami, przekonamy się wkrótce.
W biało-czarnej koszulce nie zobaczymy już za to raczej Hiszpana Pablo Gomeza Alonso (sprawy osobiste), który co prawda ma ważną do końca tego roku umowę, ale nadal nie pojawił się w klubie po letniej przerwie.
– _Najprawdopodobniej rozstaniemy się z hiszpańskim zawodnikiem, a na razie rozmawiamy z __jego menedżerem _– przekonuje Śmierciak.
Dziś Sandecja kończy nietypowe, bo zorganizowane w Tęgoborzu (15 km od Nowego Sącza), pięciodniowe zgrupowanie. – _Było blisko i krótko, ale jednym z __ważniejszych zadań była integracja zespołu _– wyjaśnia Kuźma.
Sądeccy piłkarze trenowali na boisku Harta, a jeśli była taka potrzeba – korzystali także ze swojego obiektu. – Może nie byliśmy za daleko od Nowego Sącza, ale życzyłbym każdemu, żeby mógł wyjechać na obóz w takie okolice. Miejsce kojarzy mi się ze słynnymi austriackimi ośrodkami, do których niedawno wyjeżdżały polskie drużyny – opowiada trener.
Dzisiaj Sandecja rozegra dwa sparingi – o godz. 10.30 właśnie w Tęgoborzu z Karpatami Krosno, a o godz. 16 w Biegonicach ze słowackimi Michalovcami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?