Szkolna historia po 70 latach

- Liceum Krzeszowicach zawsze stawiało sobie szczytne cele. Chcemy być dobrzy, bardzo dobrzy, a nawet najlepsi - mówiła Alicja Milczarek, dyrektorka szkoły podczas świętowania jubileuszu 70-lecia. Podkreślała, że jej uczniowie mają wielkie ambicje, a zdawalność egzaminów jest tutaj wysoka.

Nim najbardziej zasłużonym nauczycielom wręczono nagrody starosty i dyrektora był czas, aby na Rynku w Krzeszowicach opowiedzieć o szkole i osiągnięciach uczniów. Nie brakowało przykładów olimpijczyków w dziedzinach: historii, matematyki, chemii, ekologii. A ostatnią sławą liceum jest Wojciech Rożowski - informatyk, najlepszy młody naukowiec w Polsce. - nagrodzony w Konkursie Naukowym E(x)plory, reprezentant Polski w światowym finale konkursu Infomatrix w Bukareszcie - skąd tydzień temu przywiózł złoty medal.

Zarówno nauczyciele jak i rodzice podkreślali, że edukacja w ogóle i edukacja w krzeszowickim ogólniaku ewaluuje. - Uczymy języków obcych, organizując wymianę międzynarodową, podpisujemy porozumienia z uczelniami i dzięki temu w klasach patronackich uczymy naszych licealistów na poziomie akademickim, bierzemy udział w projektach unijnych, które dają nam szansę na edukację międzykulturową - podkreśla Alicja Milczarek.

Podczas jubileuszowego spotkania był czas na pochwalenie się innowacjami pedagogicznymi, związanymi z wykorzystaniem platformy e-learningowej do nauczania informatyki, akademią golfa, igrzyskami olimpijskimi i zajęciami z lekkoatletyki i tradycji starożytnych oraz wykorzystaniem technologii GPS do zajęć sportowo-rekreacyjnych.

Większość tych nowatorskich zajęć prowadzi nauczyciel wf Jacek Banach, mimo, że szkoła nie ma sali gimnastycznej. Podczas uroczystości otrzymał on nagrodę starosty Józefa Krzyworzeki. Taką samą szef powiatu przyznał dyrektorce Alicji Milczarek. - W ten sposób, chcemy pokazać, że doceniany osiągnięcia szkoły - mówił starosta wręczając nagrody finansowe po 2,8 tys. zł.

Pani dyrektor wyróżniła kilku nauczycieli i pracowników szkoły, przyznając nagrody po 700 zł. - To za sumienną pracę, aby nasze liceum spełniało najwyższe standardy edukacyjne - mówi Alicja Milczarek.

Szkołę chwali Arkadiusz Buliński, szef Rady Rodziców. - Jesteśmy dumni, że do tej szkoły posłaliśmy swoje dzieci. Do tego namawiamy też innych. Rankingi i wyniki mówią za siebie, z tym się nie dyskutuje - podkreśla.

Jubileusz to też wystawa o dziejach szkoły i wspomnienia absolwentów. - Przed 15 laty obecna pani dyrektor uczyła nas przysposobienia obronnego. Nigdy nie odpuszczała, pamiętam bandażowanie ran - jeśli coś nie było dokładnie zrobione, to całość szła do poprawy - wspomina Agnieszka Ziemba-Grzesiak. Absolwenci mówią o wymaganiach pani dyrektor, ale i otwartości na nowatorskie pomysły.

Dzieje placówki
* Najpierw były Tu tajne komplety organizowane przez prof. Wincentego Danka. 7 lutego 1945 r. rozpoczęło działalność Prywatne Liceum i Gimnazjum Koedukacyjne. W 1946 r. Ministerstwo Oświaty nadało mu prawa szkoły państwowej.
* Początkowo szkoła utrzymywała się z opłat uczniowskich - (miesięcznie 200, potem 340 zł), połowa młodzieży miała zniżki 75 lub 50 proc., część nie płaciła.
Budynek szkoły był w Rynku - to obiekt po koszarach służby budowlanej tzw. Baudienstu. Miejsca brakowało, klasy licealne były w prywatnym budynku. W końcu od Tymczasowego Zarządu Państwowych Zakładów Przemysłowych wynajęto dawny hotel łazienkowy przy ul. Ogrodowej 3.
* Uczniów przybywało. W pierwszym roku było 184, w następnym już 330. Młodzież nadrabiała wojenne zaległości opanowując materiał dwóch klas w ciągu roku. W 1945 r. przeprowadzono pierwszy egzamin dojrzałości - zdało go 10 osób, w 1946 r. absolwenci opuszczali placówkę z tzw. dużą maturą.
* W kolejnym roku patronem LO został Tadeusz Kościuszko. W 1975 r. szkoła otrzymała sztandar, a w 1984 r. Medal Komisji Edukacji Narodowej za całokształt osiągnięć. W 1987 r. odsłonięto tablicę ku czci założyciela i dyrektora prof. Wincentego Danka.