Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkolne rewolucje

Barbara Rotter-Stankiewicz
Od czasu do czasu. Dyskutować nie ma już właściwie o czym. To znaczy można, ale nic z tego nie wynika. Klamka zapadła, gimnazjów nie będzie. Trudno się jednak dziwić, że sprawa wciąż budzi emocje, zwłaszcza u tych, którzy całe lata spędzili w gimnazjalnych salach i gabinetach.

Jeden z zaprzyjaźnionych dyrektorów, który „zęby zjadł” na nauczycielskiej robocie, przekonywał mnie, że to ruch bezsensowny i rzecz nie jest w nazewnictwie i organizacji szkoły. - Czy jak zniknie tablica „Gimnazjum im. św. Brata Alberta” to wszystko zmieni się na lepsze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? - zastanawiał się głośno...

Jak świat światem i w podstawówkach i w liceach byli słabi uczniowie, chuligani, czarne owce i - z drugiej strony - prawdziwe brylanty. Coś w tym pewnie jest, bo sama pamiętam dyrektora V LO w Krakowie, który od czasu do czasu wpadał do klasy z okrzykiem: Wy bandyci i złodzieje! Potem okazywało się, że chodzi np. o rozbity pisuar w męskiej toalecie, ale zwrot utkwił mi w pamięci - nie powiem na ile - dziesięcioleci. A przecież to nie było gimnazjum...

W podstawówce było inaczej, bo były to czasy tak zamierzchłe, że szkoły były „rozdzielnopłciowe”. Wyobraźcie więc sobie ponad tysiąc dziewczynek w granatowych chałacikach z białymi kołnierzykami. Samych dziewczynek! Tylko dziewczynek! Siedem roczników, w każdym 4 oddziały, a w każdej klasie 45 uczennic...

Ale już w liceum byłam pierwszym koedukacyjnym rocznikiem. To dopiero była rewolucja! W starszych klasach „uczyli się” sami chłopcy, a profesorowie, przyzwyczajeni do kontaktów wyłącznie z płcią brzydką, stawali bezradni wobec rzewnych dziewczęcych łez (w klasach I - II), albo potykali się o wyciągnięte z premedytacją długie, zgrabne nogi (w klasach III - IV). Potem przyszły lata stabilizacji. Nie zmieniała się organizacja szkół, programy, a podręczniki można było przekazywać rodzeństwu nawet młodszemu o 10 lat. Ale to już było, i nie wróci więcej... Chociaż model organizacji szkolnictwa wraca, więc może wróci i stabilizacja, za którą tęsknią uczniowie, nauczyciele i rodzice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski