LIMANOWA. Likwidacja 3 z 18 filii
Do tej pory w każdej ze szkół uczyło się od 18 do 20 dzieci, od zerówki, do klasy III. Rodzice uczniów z zamykanych placówek podczas spotkania z władzami gminy nie kryli swoich obaw. Twierdzili, że koncepcja likwidacji jest pochopna, a gmina niewiele na tej decyzji zaoszczędzi.
- W dzisiejszych czasach trzeba mądrze kalkulować, a szkoły filialne były zawsze bardzo drogie w utrzymaniu - mówi Władysław Pazdan, wójt gminy Limanowa. - Do Starego Rybia, Rupniowa i Kisielówki gmina dokładała z budżetu po 120 tys. zł. Dokładnie przeanalizowaliśmy też wszelkie prognozy, czy w tych trzech szkołach może uczyć się w przyszłości więcej dzieci.
Dzieci z filii w Starym Rybiu przejdą do macierzystej szkoły w Nowym Rybiu, z filii w Rupniowie-Bednarce do SP nr 1 w Rupniowie, a z Kisielówki do Pasierbca. Będą do nich codziennie dowożeni. Gmina chce tak dostosować rozkład przewozów, by najmłodsi w jak najmniejszym stopniu odczuli uciążliwości zmian. Wójt deklaruje również, że nauczyciele z likwidowanych szkół nie pozostaną bez pracy.
- W szkołach i placówkach oświatowych na terenie gminy jest zatrudnionych 370 nauczycieli - dodaje wójt. - Część pedagogów uzyskała prawo do odejścia na emeryturę. Jeśliby któraś z tych osób zdecydowała się na taki krok, to wówczas mogłaby przekazać kilka swoich godzin koleżankom i kolegom z zamykanych filii.
Ostateczna uchwała w tej sprawie ma zapaść pod koniec lutego. Wstępne przyzwolenie na to, by wójt rozpoczął procedurę zawieszania działalności filii, Rada Gminy wyraziła w grudniu ub. r. (MIGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?