Nauczyciele ze szkoły w podkrakowskich Bibicach zauważyli, że problem jest coraz większy i dlatego zamierzają zakazać uczniom gry na telefonach komórkowych podczas przerw.
Inicjatywa wyszła od rodziców, którzy uznali, że ich dzieci marnują w ten sposób za dużo czasu. – Dzieci powinny się trochę poruszać podczas przerwy. To ważne dla ich zdrowia. Tymczasem siedzą w grupkach i klikają w klawisze telefonu – mówi Joanna Lepiarczyk, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Bibicach.
Niewykluczone, że za złamanie zakazu będzie groziła obniżona ocena z zachowania. – Na razie na ten temat rozmawiamy z rodzicami i zastanawiamy się nad konsekwencjami – przyznaje Joanna Lepiarczyk.
W szkole zaplanowane zostały zajęcia uświadamiające dzieciom i rodzicom zagrożenia płynące z korzystania z internetu: w komórkach i w komputerach. Uczniowie będą zachęcani do innej aktywności na przerwach niż granie z telefonem w ręku. Jeśli program profilaktyczny odniesie skutek, to być może nie będzie trzeba w przyszłym roku szkolnym wprowadzać zakazu dla używania komórek.
W Krakowie już są przypadki, że takie częściowe zakazy obowiązują. W Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Smoleńsk od tego roku szkolnego dzieci nie mogą używać telefonów do innych celów niż dzwonienie. Placówka zdecydowała się na takie ograniczenia, ponieważ nauczyciele zauważyli, że uczniowie nic innego nie robią na przerwach tylko korzystają z internetu, który mają w komórkach.
– Chcieliśmy, aby dzieci więcej rozmawiały ze sobą, pobawiły się, pograły nawet w ping-ponga – mówi Agnieszka Kazimierak, psycholog ze Szkoły Podstawowej nr 4. Teraz, jeśli uczniowie zostaną przyłapani na grze w czasie lekcji, nauczyciele zabierają im komórki i oddają je rodzicom.
Wiele szkół nie decyduje się jednak na ograniczenia, poza oczywistymi przypadkami. – Mamy zakaz używania telefonów w czasie lekcji, muszą być wtedy wyłączone – mówi Beata Eisler, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Topolowej. Co więcej, w niektórych placówkach uczniowie mają zapewniony darmowy dostęp do internetu. – Korzystają z niego, przynoszą tablety i surfują – mówi Marek Gaweł, dyrektor Gimnazjum nr 19.
Część rodziców chciałaby jednak, aby szkoły zrobiły z tym porządek. – Przerażające jest to, że dzieci nic innego nie robią na przerwach, tylko klikają na komórkach. My w ich wieku graliśmy w gumę albo w piłkę, one tylko w gry on-line – mówi Ewa Rud, matka ucznia V klasy.
Policjanci zauważają wzrost liczby ofiar cyberprzemocy. Dzieci robią sobie kompromitujące zdjęcia, potem wrzucają je na portale społecznościowe albo wypisują złośliwe komentarze na forach. Na policję trafia coraz więcej takich zgłoszeń.
– Przypuszczam, że i tak dociera do nas niewielki procent takich zdarzeń. Dzieci czasami boją się informować o tym rodziców, albo nie wiedzą, że to przestępstwo – mówi policjantka Monika Głogowska, zajmująca się prewencją kryminalną.
Zdaniem psychologów cyberprzemoc może zostawić trwały ślad w psychice dziecka. – Powoduje wycofanie się, lęk, mniejsze poczucie własnej wartości, prowadzi do izolacji. Jeśli zagrożenie jest lekceważone przez dorosłych, to może skończyć się nerwicą u dziecka – mówi Barbara Stawarz, psycholog.
Zwraca uwagę na to, że dla dzieci i młodzieży świat wirtualny jest często ważniejszy niż w przypadku dorosłych, dlatego bardziej przeżywają przemoc w internecie.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?