Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły uczą z dwóch rodzajów elementarzy

Agnieszka Maj
O tym się mówi. Wydawcy podręczników przekonywali szkoły do skorzystania z ich ćwiczeń. W zamian oferowali darmowy podręcznik. Część dyrektorów szkół skorzystała z tej oferty.

Niektóre szkoły w Krakowie będą uczyć dzieci w pierwszej klasie z dwóch podręczników: obowiązkowego, wydrukowanego na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz z innego elementarza, jednego z tych, które w poprzednich latach były oferowane szkołom przez wydawnictwa.

Jedną z placówek z dwoma elementarzami jest Szkoła Podstawowa nr 24 w Bieżanowie. - Nauczyciele zgłaszali nam, że podręcznik Ministerstwa Edukacji Narodowej przerobią szybko i obawiają się, że nie będą mieli potem co robić z dziećmi - wyjaśnia Jadwiga Koźmińska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 24 w Bieżanowie.

Dlatego ta placówka zdecydowała się przyjąć darmowe podręczniki oferowane przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Był jednak warunek: szkoła weźmie od tegoż wydawnictwa ćwiczenia dla klas pierwszych, na które są zapewnione pieniądze z budżetu państwa.

Rzecznik WSiP Jarosław Matuszewski twierdzi, że wydawnictwo wydrukowało zbyt dużo elementarzy w poprzednim roku, dlatego chce się ich teraz pozbyć. - Mieliśmy do wyboru dwa wyjścia - albo je wyrzucić, albo je rozdać. Wybraliśmy tę drugą możliwość - tłumaczy Jarosław Matuszewski.

Jak przekonuje jednocześnie rzecznik WSiP, z punktu widzenia firmy ta operacja nie jest opłacalna. - To nasze działanie społeczne. Podręczniki, które rozdajemy, są zgodne z nową podstawą programową - dodaje Matuszewski.

W innych szkołach dyrektorki nie zgodziły się jednak na taki układ. - Nauczyciele byli namawiani przez wydawnictwa do skorzystania z ich oferty.

Przedstawiciele tych firm proponowali dodatkowo darmowe podręczniki w zamian za wybranie ich ćwiczeń. Nie zgodziłam się jednak na to - podkreśla Beata Prokopowicz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 24.

Jej zdaniem placówki edukacyjne powinny wreszcie skończyć z przyjmowaniem gratisów od wydawnictw.

Wątpliwości co do przyjmowania przez szkoły darmowych podręczników od wydawnictw ma również krakowska radna Agata Tatara z Solidarnej Polski.

- Nie wiem, czy nauczyciele powinni przyjmować gratisy w formie podręczników w momencie, kiedy obowiązuje darmowy elementarz wprowadzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. To rodzi także wątpliwości co do intencji wydawców, którzy być może próbują w ten sposób przekupić szkoły, aby wybrały właśnie ich darmowe ćwiczenia - jest zdania Agata Tatara.

Przypomnijmy, od tego roku w pierwszych klasach szkół podstawowych rodzice nie mogą płacić za podręczniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski