Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlachetne pomaganie

Barbara Ciryt
Skawińscy wolontariusze Szlachetnej Paczki podczas rozwożenia darów do rodzin
Skawińscy wolontariusze Szlachetnej Paczki podczas rozwożenia darów do rodzin Barbara Ciryt
Akcja. W Skawinie i okolicy do tegorocznej Szlachetnej Paczki zgłoszono 57 rodzin. Weryfikację przeszło 40 z nich. W ostatni weekend wolontariusze ostatni raz odwiedzili rodziny potrzebujące wsparcia, pojechali do nich z prezentami.

Uczniowie i absolwenci Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych jako wolontariusze odwiedzający najuboższe rodziny, nie mogli się nadziwić, jak biednie żyją ludzie w XXI wieku. W nieco ponad dwa tygodnie znaleźli darczyńców, którzy kupowali węgiel dla potrzebujących, lodówki, meble, płacili za rehabilitację dla niepełnosprawnych dzieci.

Gdy zawozili podarunki, płakali z radości razem z obdarowanymi. W powiecie krakowskim paczki były przygotowywane w sześciu rejonach: Krzeszowicach, Liszkach, Mogilanach i okolicy, Przegini, Skawinie oraz Zabierzowie.

Każdy spotkał się w wielką biedą, nieszczęściem, ale i wielką miłością w rodzinach pokrzywdzonych przez los. Najtrudniejsze przypadki do weryfikacji i opisania wzięła na siebie Agnieszka Szyczewska, liderka rejonu skawińskiego, nauczycielka z Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych. Pomagała wielu osobom, ale najbardziej zapadł jej w pamięć los 67-letniego mężczyzny, który żyje samotnie i cierpi na nowotwór.

- Ten pan jest przed piątą chemią. Wie, że pewnie zostało mu niewiele czasu. Bał się zimy, ale starał się nie myśleć o tym, bo zdrowie budzi większe obawy. Jednak pomocy potrzebował wielorakiej. Mieszka w starym domu z jednym pokojem. Ze względu na nieuregulowaną sytuację prawną, w domu został odcięty prąd - mówi pani Agnieszka.

W nie ogrzewanym domu łatwo narazić się na infekcję, a przy jego ciężkiej chorobie to wyjątkowo niebezpieczne. Wolontariusze paczki i darczyńcy najpierw wystarali się o założenie licznika i doprowadzenie prądu do domu. Kupili kuchenkę, żeby mógł gotować jedzenie, węgiel, drewno i ciepłe ubrania.- Nie wyobrażałam sobie, że w dzisiejszych czasach ludzie mogą tak cierpieć z powodu biedy - wzdycha liderka skawińskiej Szlachetnej Paczki.

Do pracy jako wolontariuszy zaprosiła uczniów technikum. Młodzież przyzwyczajona do różnego rodzaju akcji charytatywnych chętnie pomagała. - Dla nas zaskakujące jest to, że biedni ludzie czasem zastanawiali się, czy powinni przyjąć pomoc, bo uważali, że inni mogą potrzebować jej bardziej. Wskazywali sąsiadów, który tez są w trudnej sytuacji - mówi wolontariuszka Patrycja Windak.

Inny wolontariusz Gabryś wspomina wizytę u rodziny, w której rodzice zginęli w wypadku, a dzieci wychowują dziadkowie. - Babcia i dziadek pytani o to czego potrzebują, nic nie chcieli dla siebie, jedynie dla wnuków. Gdy przywieźliśmy paczkę chcieliśmy, żeby odpakowali, ale wnuków nie było w domu.

Babcia prosiła, żebyśmy przyjechali potem, jak wrócą z Krakowa, bo uznała, że oni powinni mieć radość z rozpakowywania. Przy rozpakowywaniu bardzo się cieszyli. Babcia rzuciła się nam na szyję, dziękowała i płakała z radości - opowiada Gabryś.

Szlachetne Paczki w Skawinie robiły firmy, szkoły, grupy znajomych. Wolontariusze nie musieli długo szukać darczyńców. Było też kilku chętnych do rozwożenia paczek. Marcin Papież, Michał Turkiewicz, Adam Pacułt przyjechali swoimi samochodami i byli gotowi nosić pudła i wozić prezenty.

- Trudno uwierzyć w jak trudnych warunkach ludzie żyją np. sytuacje, gdy cała kilkuosobowa rodzina zimę spędza w jednym pokoju, bo tylko tam jest piecyk - mówi pan Marcin.

Z kolei pan Michał opowiada, że widział dom, który wygląda gorzej niż wiele garaży w Skawinie. Z wolontariuszami do obdarowanych rodzin jeździł Maciek Pacułt w stroju św. Mikołaja. Był świadkiem radosnych reakcji obdarowanych ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski