Minister Sportu i Turystyki Mirosław Drzewiecki powiedział w poniedziałek w Łodzi, że czeka na sportową i uczciwą decyzję PZPN w sprawie licencji na grę w ekstraklasie dla ŁKS.
- W PZPN z pewnością zdają sobie sprawę, że wszyscy patrzą związkowi na ręce. Wierzę więc, że decyzja w sprawie ŁKS będzie sportowa i uczciwa. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla ŁKS, bo wyżej cenię sobie wynik sportowy niż to, że ktoś nie dowiózł na czas jakiegoś dokumentu - powiedział Drzewiecki - powiedział minister.
Szokująca wypowiedź! Minister, bez ogródek, "namawia" związek do złamania prawa. Nie mają żadnego znaczenia dwie decyzje komisji licencyjnych, wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wszystkie niekorzystne dla łódzkiego klubu.
Minister jednoznacznie sugeruje PZPN, jaką ten powinien podjąć decyzję. Jak na ironię, jeszcze nie tak dawno tenże minister krytykował wielokrotnie PZPN za to, że nie przestrzega prawa. Dura lex sed lex! (twarde prawo, ale prawo).
Drzewiecki powołuje się na ducha fair play. Taka postawa winna w pierwszym rzędzie obowiązywać ministra sportu. Powinien być całkowicie bezstronny, tym bardziej, że wywodzi się z Łodzi i można by go posądzić o stronniczość. Przykre, że minister rozminął się z zasadą fair play.
Andrzej Stanowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
