Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szopki krakowskie 2022. Siła tradycji: w pierwszy czwartek grudnia szopkarze jak zwykle spotkali się pod "Adasiem". Zdjęcia z Rynku

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Krakowscy szopkarze zaprezentowali swoje dzieła
Krakowscy szopkarze zaprezentowali swoje dzieła Andrzej Banas
W pierwszy czwartek grudnia, tuż po hejnale w samo południe wyrusza spod pomnika Adama Mickiewicza orszak szopkarzy prezentujących swoje prace. W tym roku do konkursu zgłoszonych zostało ponad sto szopek, a sam konkurs odbywa się po raz osiemdziesiąty.

Szopki krakowskie 2022 - ZDJĘCIA

- Jesteśmy świadkami obrzędu, czyli czegoś, co się powtarza, nie dlatego, że organizujemy konkurs. Konkurs organizujemy, ponieważ to się dzieje. Jesteśmy świadkami pewnej siły miasta, która się odradza co rok w pierwszy czwartek grudnia, spotkania ludzi, którzy Kraków noszą w sercu do tego stopnia, że chcą go wyrazić – mówi Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Krakowa, organizatora konkursu na najładniejszą szopkę krakowską.

Jak co roku w pierwszy czwartek grudnia szopkarze przynieśli swoje prace na Rynek Główny i ustawili je na stopniach pomnika Adama Mickiewicza, a tuż po hejnale w samo południe wokół Rynku wyruszył korowód szopek prowadzony przez kapelę ludową z Bronowic. Po prezentacji tegorocznych prac konkursowych, autorzy szopek zanieśli swoje dzieła do pałacu Krzysztofory, gdzie zostaną ocenione przez jury, składające się m.in. z historyków, etnografów, historyków sztuki, architektów, plastyków.

- Architekci doceniają proporcje, historycy sztuki pokazują lub krytykują jakieś elementy nawiązujące do sztuki Krakowa, etnografowie wskazują na to, co jest tradycyjne, a co już nie, teatrolodzy zwracają uwagę na wartość narracyjną szopek. Obrady bywają burzliwe. Na końcu wypracowujemy werdykt, który wydaje się sprawiedliwy, choć okupiony ciężką pracą. Wszyscy jurorzy, od zawsze pracują honorowo – z miłości do tego miasta – wyjaśnia Michał Niezabitowski.

Ogłoszenie laureatów jubileuszowego konkursu nastąpi 4 grudnia, potem szopki zostaną pokazane publiczności od 5 grudnia do 27 lutego 2023 r. na wystawie pokonkursowej.

Tradycja sięga XIII wieku. Wówczas przyjechali do Krakowa franciszkanie, którzy przenieśli na polski grunt tradycję jasełkową zapoczątkowaną przez Franciszka z Asyżu. Na przestrzeni wieków tradycja ta zaczęła się tak przenikać z miastem, że stała się strojnym, dekoracyjnym teatrzykiem.

Sam konkurs w tym roku konkurs odbywa się po raz 80., ale krakowski zwyczaj „chodzenia” z szopką po domach sięga jeszcze XIX wieku. Kiedy po I wojnie światowej zaczął powoli zanikać, Jerzy Dobrzycki, kierujący magistrackim działem propagandy, w 1937 roku zorganizował pierwszy Konkurs Szopek Krakowskich. Po II wojnie światowej konkursy wznowiono, a ich organizacji podjęło się Muzeum Krakowa, kontynuujące tę tradycję do dziś.

- Szopki powstają z pasji, niektórzy mówią, że tworzenie szopek to jest ich obrzęd, inni, że nabożeństwo, jeszcze inni, że medytacja. To jest sposób na życie - mówi dyrektor Muzeum Krakowa. - Każdy może tworzyć szopki, nie ma takiego zawodu jak szopkarz, ale jest umiejętność – trzeba wiele lata lepić szopki, bo są one klejone, żeby nabrać profesjonalnego poziomu, chociaż my cenimy wszystkie szopki, także dziecięce, naiwne.

Szopka krakowska jest ewenementem na światową skalę. Bogato zdobione, wielowieżowe sceny o architekturze nawiązującej do zabytków Krakowa, przedstawiające misterium Bożego Narodzenia szopki trafiły w 2014 roku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. A od roku 2018 tradycja wykonywania szopek jest pierwszym wpisem z Polski na liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.

Twórcami oryginalnej krakowskiej formy byli murarze i pracownicy budowlani z przedmieść Krakowa: Krowodrzy, Zwierzyńca, Czarnej Wsi, Grzegórzek, Ludwinowa. W okresie jesienno-zimowym, kiedy prace murarskie nie są prowadzone, szukali oni dodatkowego zajęcia i zarobku. Tak wykształciły się szopkarskie klany krakowskie. Wiele z nich do dziś kontynuuje tradycje, jak np. rodzina Malików, Gillertów, Głuchów, a także wśród potomków Stanisława Paczyńskiego i Mariana Dłużniewskiego. Twórcą najbardziej dojrzałej architektonicznie formy był Michał Ezenekier – murarz i kaflarz z Krowodrzy. Stworzona przez niego szopka stanowi do dziś wzór. Dziś profesjonalnych szopkarzy w Krakowie jest około pięćdziesięciu.

Zawsze w szopkach znajdują się nawiązania do najważniejszych wydarzeń mijającego roku.

- Przed laty w szopce Lech Wałęsa przemawiał przed Zgromadzeniem ONZ, kiedy Barack Obama odwiedził Kraków, ślad tego wydarzenia znalazł się w szopce, kilka lat temu jeden z królów wręczających Jezuskowi dary, trzymał w ręku kopertę z napisem 500+. W tym roku pojawił się 80. konkurs szopkarski, oczywiście Ukraina i kryzys energetyczny. Aluzje polityczne też się znajdują, najczęściej w krzywym zwierciadle dotykając polityków - wyjaśnia Michał Niezabitowski.

.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szopki krakowskie 2022. Siła tradycji: w pierwszy czwartek grudnia szopkarze jak zwykle spotkali się pod "Adasiem". Zdjęcia z Rynku - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski