Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szopki krakowskie idą pod młotek

Małgorzata Mrowiec
Trwają już przygotowania do sobotniej aukcji w Krzysztoforach
Trwają już przygotowania do sobotniej aukcji w Krzysztoforach Piotr Idem
Tradycja. Te wyjątkowe dzieła dobrze znoszą temperaturę pokojową. Wymagają tylko, by od czasu do czasu odkurzyć je miękkim pędzelkiem

Po raz pierwszy w historii urządzana jest Aukcja Szopek Krakowskich, w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Do licytacji wytypowano ponad 20 szopek. Są one autorstwa wielokrotnych laureatów konkursu szopek krakowskich, takich jak: Tadeusz Gillert, Marian Dłużniewski, Stanisław Malik, Katarzyna Racka, Anna Malik. Pod młotek pójdą dzieła różnej wielkości, mierzące od 70 cm do 1,8 m. Ceny wywoławcze - od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy.

- Nie są to szopki z naszych zbiorów muzealnych, tych nie możemy sprzedawać - zaznacza Małgorzata Niechaj, kierownik działu Folkloru i Tradycji Krakowa, organizator aukcji. - Ale pośród przeznaczonych na licytację prac są takie, które były wyróżniane w konkursach szopek. Nie chcemy, aby nadal tylko starzały się w mieszkaniach i pracowniach twórców - tłumaczy.

Konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską odbywa się od 1937 roku, z przerwą na okres II wojny światowej. W tym roku odbędzie się jego 73. edycja. Od 1946 r. corocznym organizatorem konkursu szopek jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.

Muzeum wypożycza zawsze szopki od twórców na wystawę pokonkursową. Ma też prawo pierwokupu i korzysta z niego - do swoich zbiorów kupuje co roku kilka nowych: te najpiękniejsze, najczęściej uhonorowane pierwszymi nagrodami, różnych twórców. Do dziś zgromadziło już prawie 300 dzieł krakowskich szopkarzy, począwszy od szopek powojennych.

Szopkami są zainteresowane także małe muzea etnograficzne, jednak w ostatnim czasie widać pewne załamanie na rynku, bo muzea te są coraz biedniejsze. Prywatnych odbiorców brakuje z kolei na duże szopki.

- Dlatego próbujemy pomóc naszym szopkarzom - mówi Małgorzata Niechaj. Muzeum chce, by zarobili na materiały i mieli motywację do tworzenia nowych dzieł. Ich szopki dzięki aukcji powędrują dalej i będą oglądane, a sami twórcy zyskają chęci, jak i po prostu miejsce do swojej pracy - teraz zajmują je szopki z poprzednich konkursów. - Chcemy, żeby sprzedali szopki i robili nowe. Pojedyncze osoby mają małą siłę przebicia, stąd pomysł takiej aukcji - tłumaczy przedstawicielka muzeum.

Licytacja odbędzie się w najbliższą sobotę, 21 listopada o godz. 12 w Sali Miedzianej w Pałacu Krzysztofory (Rynek Główny 35). Trafią na nią szopki z ostatnich konkursów, jak i prace z lat 90. minionego wieku (te będą najstarsze).

W zeszłym roku szopkarstwo krakowskie zostało wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Muzeum Historyczne jest instytucją, która dba o wzmacnianie tej tradycji, dlatego też stara się o jak najszerszą promocję szopek. Również tej promocji ma służyć aukcja. Do udziału w niej zapraszani są więc przede wszystkim hotelarze, restauratorzy, firmy, instytucje. To tam szopki będą podziwiane przez gości, klientów, fotografowane przez turystów.

- Na witryny wokół Rynku wypożyczamy szopki muzealne. Jeśli chodzi o odleglejsze hotele, lokale gastronomiczne, instytucje, chcielibyśmy, by ich właściciele zakupili i mieli swoje szopki - mówi Małgorzata Niechaj.

Szopka krakowska to bajkowe połączenie architektonicznych detali, których pierwowzorem są zabytki Krakowa. Muzeum zapewnia, że te wyjątkowe dzieła nie potrzebują szczególnych warunków - dobrze znoszą temperaturę pokojową, wymagają tylko, by od czasu do czasu odkurzyć je piórkami czy miękkim pędzelkiem do makijażu. W razie gdyby np. przy przenoszeniu odkleił się jakiś element, muzeum zapewni pomoc swoich konserwatorów zajmujących się szopkami, zapewne też chętnie pomogą sami twórcy.

Aukcja odtąd miałaby stać się cykliczną, doroczną. Zarazem przypomnijmy, że już wkrótce, 3 grudnia, kolejny konkurs szopek. Autorzy będą je prezentować u stóp pomnika Mickiewicza na Rynku od godz. 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski