Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpik dla Oli. Jak pospolite ruszenie

Ewa Tyrpa
Chętnych do rejestracji przez wolontariuszy (z prawej)  nie brakowało
Chętnych do rejestracji przez wolontariuszy (z prawej) nie brakowało FOT. EWA TYRPA
Dobroczynność. W Czernichowie, Rybnej i Wołowicach zarejestrowało się prawie 840 osób chętnych do oddania szpiku dla Oli. Akcja dla niej przeszła oczekiwania organizatorów.

- Ludzie są wspaniali. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy pomagali w akcji. Wiemy, że nie szczędzili sił. Kleili plakaty i choć deszcz je zmywał, ponownie je naklejali. Brakuje nam słów podziękowania - mówią wzruszeni najbliżsi 19-letniej Oli, którą przed maturą dotknęła białaczka. W lipcu została zakwalifikowana do przeszczepu. Teraz wszyscy modlą się, by znalazł się dla niej dawca i Ola wyzdrowiała. Wierzą w to gorąco.

Ludzi, którzy chcą jej pomóc trudno zliczyć. To sołtysi wiosek, członkowie stowarzyszeń, strażacy, sportowcy, młodzież szkolna, a także osoby niezrzeszone, często rówieśnicy Oli. Podjęli się trudu zorganizowania akcji rejestracji chętnych do oddania swojego szpiku w trzech miejscowościach czernichowskiej gminy: Czernichowie, Rybnej i Wołowicach, skąd Ola pochodzi.

Wolontariusze w różnych miejscach rozdawali przed akcją ulotki, chorągiewki i balony. - Już pod kościołem zabrakło chorągiewek - relacjonują strażacy Marek Zabagło i Mateusz Zembol. - Oni i inni druhowie jeździli po Wołowicach z megafonem i nagłośniali akcję - dodaje Marian Paszcza, prezes wołowickiej OSP. Księża także mówili o niej podczas mszy.

Ludzie informowali się też na portalach społecznościowych. Grzegorz i Magdalena Przebindowie przyjechali na akcję z Krakowa. Pani Magdalena pochodzi z sąsiedniej Dąbrowy Szlacheckiej. Żałuje, że ze względów zdrowotnych na razie nie może być dawcą. - Ale ja nie mam żadnych przeciwwskazań - dodaje małżonek.

Ludzie do rejestracji licznie gromadzili się w kolejce sięgającej na schody. Przychodziły osoby starsze i z małymi dziećmi. Wolontariusze przedłużyli czas rejestracji, by wszyscy chętni mogli wypełnić ankiety. - To pospolite ruszenie w każdym wymiarze - komentuje Danuta Zabagło, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Wsi Wołowice.

Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Był np. pokaz fryzjerski, a młode artystki malowały dzieciom twarze. W programie artystycznym w Woło-wicach na scenie wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Lisiecka”, strażacka orkiestra i pary taneczne z Dąbrowy Szlacheckiej. Kuzynka Oli przeczytała list, który 19-latka skierowała do wszystkich, którzy jej pomagają.

- Nikt się nie spodziewał takiego oddźwięku. W pewnym momencie zabrakło nam ankiet i musieliśmy po nie jechać do innego punktu - relacjonują wolontariuszki: Anna Bernacik, Justyna Kapusta i Patrycja Och-mańska. Też się zarejestrowały w bazie. Z całego serca chciałyby być dawczyniami szpiku dla Oli. - Jeśli nie będziemy mogły jej pomóc, to może komuś innemu - mówią wolontariuszki.

Ola jest zarejestrowana w warszawskiej Fundacji DKMS, prowadzącej bazę Dawców Komórek Macierzystych. Można ją wesprzeć wpłatami w PKO SA, nr konta: 15 1240 6292 1111 0010 6197 7669 z dopiskiem AGC 003.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski