Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpilka o Wachu: Mam nadzieję, że będzie lepszy

Łukasz Madej
Boks zawodowy. Mariusz Wach jednogłośnie na punkty pokonał Gbengę Oluokuna. Dla pięściarza z Krakowa było to trzecie zwycięstwo, odkąd wrócił na ring.

- Wiedziałem, że Oluokun będzie bardziej niebezpieczny niż Travis Walker. To bardzo twardy zawodnik - mówił po walce w Lubinie "Wiking". - Każdy spodziewał się, że wygram przed czasem, ale ja nigdy tak się nie nastawiam. Lewa ręka nie funkcjonowała tak, jak powinna, a rywal "strzelał" niebezpiecznymi sierpami. To zawodnik mocno bijący i jeśli trafi czysto w szczękę, to niejednemu zrobi krzywdę - dodał.

Przez większą część pojedynku stroną przeważającą był Wach, jednak od piątej rundy miał kłopoty kondycyjne. Być może było to związane z faktem, że przez dwa miesiące ciężko trenował w USA, gdzie odbywał nawet 15-rundowe sparingi, a do kraju wrócił 10 dni przed sobotnim starciem.

Najbardziej emocjonująca była 10. runda, kiedy Nigeryjczyk postawił wszystko na jedną kartę i kilka razy wstrząsnął Polakiem. - Coś tam na pewno nie zagrało. Może nie wstrzeliliśmy się z przylotem? - zastanawiał się trener Wacha Piotr Wilczewski.

- Usiądziemy ze sztabem i walkę przeanalizujemy. Następnym razem zobaczycie lepszego Wacha - zapewnił z kolei sam pięściarz.
Sobotnią walkę przed telewizorem oglądał Artur Szpilka.

- Mariusz zaskoczył mnie, że tak słabo walczył. Nie wiem, czym to było spowodowane. Ogólnie słaba dyspozycja, ale nie ma co krytykować - stwierdził na antenie Polsatu Sport. - Miejmy nadzieję, że z walki na walkę będzie się poprawiał. Gdyby jednak Oluokun był odrobinę szybszy, mogłoby się to dla Mariusza bardzo źle skończyć, bo on nie potrafi boksować z zawodnikami, którzy są od niego szybsi.

Wach prawdopodobnie znów wyjedzie do USA, a między liny wróci w czerwcu. Jeśli wygra, jesienią być może zmierzy się już z rywalem ze światowej czołówki i nie jest wykluczone, że będzie nim Anglik Tyson Fury. - Jestem za. Polscy kibice w Londynie czekają na taką walkę - twierdzi 35-latek z Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski