Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpilki by nie wcisnął

BK
Takich tłumów na oświęcimskiej pływalni jeszcze cbyba nie było. Na letnie mistrzostwa kraju młodzików przyjechało 459 zawodników z 93 klubów, a do tego należy dodać jeszcze trenerów, rodziców i sympatyków młodych pływaków.

Rekordowa obsada pływackich mistrzostw Polski młodzików w Oświęcimiu

   - To absolutny rekord frekwencji. Do tej pory chyba podczas żadnej mistrzowskiej imprezy pływackiej w Polsce nie było tylu zawodników. Szczerze przyznam, że nazwy niektórych miejscowości trudno wskazać na mapie bez większego zastanowienia. To dobrze, bo świadczy, że pływanie ciągle się rozwija. W ten sposób coraz więcej dzieci uczy się pływać, a z drugiej strony rośnie grupa, z której za kilka lat będą wyrastać mistrzowie. Tak duża frekwencja to efekt rosnącej liczby basenów. Oczywiście nie zawsze natychmiast przekłada się to na sekcje, ale z czasem. Przykłady mamy w najbliższym sąsiedztwie w Oświęcimia, gdzie w ostatnich latach obrodziło pływalniami. Powstały one w Wadowicach, Kętach, Chrzanowie, wyremontowano pływalnie w Brzeszczach. Do tej pory jednak tylko w Wadowicach powstała sekcja, która zainaugurowała starty w mistrzostwach okręgu. Po prostu nie wystarczy sam obiekt, muszą być jeszcze ludzie, czyli przede wszystkim kadra trenerska - mówi prezes Dworów Unii Oświęcim Kazimierz Woźnicki, wiceprezes Polskiego Związku Pływackiego, a kiedyś również świetny szkoleniowiec pływacki.
   Póki co, ilość nie przeszła w jakość na oświęcimskiej pływalni. Padł jeden rekord kraju w tej kategorii wiekowej. Jego autorem był Mateusz Pacholczyk z Kormorana Olsztyn w wyścigu na 100 m st. klasycznym.
   Nie mieli specjalnych powodów do radości gospodarze. Nikomu z pływaków Unii nie udało się stanąć na podium. Najbliżej była sztafeta chłopców na 4x100 m st. zmiennym w składzie: Paweł Trenda, Jan Daniec, Rafał Liszewski i Krzysztof Huptys, która zajęła 4 lokatę. Indywidualnie najlepszy z oświęcimian był Jan Daniec, który trzykrotnie płynął w finałach A. Najwyżej był na 200 m dst. klasycznym, zajmując 5 lokatę. Poza tym był 6 na 400 m st. zmiennym i 7 na 200 zmiennym.
   - W najmłodszych kategoriach nigdy nie byliśmy zbyt mocni. Z drugiej strony, czy na przykład na podstawie startów Pawła Korzeniowskiego w tym wieku, ktoś zaryzykowałby stwierdzenie, że wyrośnie z niego medalista ME, olimpijczyk, wielokrotny medalista MP i rekordzista kraju - prezes Woźnicki przekonuje, że w tym wieku niczego nie można przesądzać.
   Zwraca uwagę m. in., że 13 lat jest to wiek, w którym rozwój fizyczny dzieci jest jeszcze bardzo różny, a to przecież odgrywa istotną rolę. Stąd wyniki chłopców i dziewcząt niewiele się różnią. Oczywiście już w tym wieku jednak można pracować nad cechami, które przy dalszym uprawianiu tej dyscypliny są decydujące, jak przede wszystkim wytrzymałość.
   Charakterystyczne, że wśród zwycięzców są przedstawiciele małych klubów. Z tych największych w czołówce widoczni byli tylko właściwie zawodnicy AZS AWF Gdańsk czy Jordana Kraków. Wielu z nich jednak potem zasili szeregi właśnie tych możnych polskiego pływania, ale taka już jest naturalna kolej rzeczy.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski