Szpital bez tomografu

W Oświęcimiu

 Tomograf komputerowy w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej jest nieczynny od ponad miesiąca. Pacjenci odsyłani są do szpitala w Chrzanowie. Zakładu ani powiatu, który jest organem założycielskim ZZOZ, nie stać na zakup nowego aparatu.
 W tej chwili lekarze kierują pacjentów na badania do szpitala w Chrzanowie, który jest najbliżej i ma podpisany kontrakt na tego rodzaju usługi medyczne z Małopolską Kasą Chorych. - Trudniejsza jest sprawa z osobami już hospitalizowanymi, których jest najwięcej. W takich przypadkach musimy sami negocjować ceny świadczonych usług ze szpitalami, w których nasi pacjenci będą przyjmowani na badania. W tym przypadku szpital chrzanowski jest najtańszy i najbliższy, dlatego tam kierujemy naszych pacjentów - dodaje Andrzej Jakubowski.
 Trudno powiedzieć, jak długo taka sytuacja będzie się utrzymywać. Nowy tomograf kosztuje 1,5 mln zł i to w wersji najtańszej. Według starosty Adama Bilskiego, powiatu, który jest organem założycielskim ZZOZ nie stać na zakup nowego urządzenia. - Na pewno nie zrezygnujemy z pozyskania takiego aparatu. Jego posiadanie ma istotne znaczenie dla jakości opieki medycznej. W tej chwili jest to jeden z obowiązujących standardów. Poza tym trzeba pamiętać o kosztach związanych z badaniem pacjentów. W naszej placówce mamy już odpowiednio przygotowaną pracownię i przeszkolonych pracowników. Pozostaje więc znalezienie sposobu, jak zdobyć nowy tomograf. Prowadzimy w tej chwili szereg negocjacji, w tym z firmami niepublicznymi, które są zainteresowane współpracą w tym zakresie, a także ewentualnymi sponsorami. Na razie nie mogę powiedzieć nic konkretnego na temat ich efektów. Na bieżąco, na temat ofert informujemy starostwo, z którego także otrzymaliśmy zapewnienia, że każda korzystna propozycja zostanie rozpatrzona - twierdzi zastępca dyrektora oświęcimskiej placówki.

(BK)