Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitale odetchną, pacjenci nie

Julita Majewska
W przyszłym roku pacjenci nie mają co liczyć na krótsze kolejki do lekarzy specjalistów
W przyszłym roku pacjenci nie mają co liczyć na krótsze kolejki do lekarzy specjalistów FOT. ARCHIWUM
Tarnów. W przyszłym roku NFZ nie rozpisze konkursów na usługi medyczne. Tegoroczne umowy z Funduszem będą obowiązywać także w 2015 roku. Oznacza to, że szans w walce o pacjenta nie mają nowe, niepubliczne podmioty medyczne.

W przyszłym roku nie będzie żadnych zmian na tarnowskiej mapie zakontraktowanych placówek medycznych. NFZ nie rozpisze nowych konkursów na świadczenia. Będą obowiązywać tegoroczne zasady. Oznacza to, że szans w walce o pacjenta nie mają nowe, niepubliczne podmioty medyczne.

– Decyzja NFZ na pewno nie skróci kolejek w przychodniach i szpitalach. Sytuacja pacjentów będzie bardzo podobna do tegorocznej, tylko w niektórych obszarach mogą nastąpić jakieś dodatkowe zakupy usług przez NFZ, ale nie na dużą skalę – mówi Anna Hulska, kierownik delegatury NFZ w Tarnowie.

Większość miejskich publicznych placówek jest zadowolona z takiej decyzji. – Będzie spokój, i to raczej powszechna opinia. Konkursy ogłaszane przez NFZ zawsze oznaczają wielkie zawirowania, niepewność i walkę o pieniądze. Zwłaszcza że na tarnowskim rynku medycznym jest duża konkurencja. My cieszymy się z takiej decyzji, bo oznacza ona, że wiemy już, ile świadczeń wykonamy w przyszłym roku i za jaką cenę – mówi prezes jednej z tarnowskich przychodni.

Mniej powodów do zadowolenia, w związku z decyzją Ministerstwa Zdrowia, mają prywatne podmioty lecznicze, zwłaszcza te, które miały rozpocząć działalność w przy­szłym roku. W Tarnowie jest co najmniej pięć takich placówek.

– To nie jest sprawiedliwe. Brak konkursów NFZ oznacza, że będziemy stratni. W sprzęt zainwestowaliśmy kilka milionów. Dla nas miało to istotne znaczenie, z punktu widzenia przewagi nad publicznymi placówkami, które sprzętowo są zazwyczaj gorzej wyposażone. Brak kontraktu oznacza, że będziemy mogli wykonywać tylko prywatne usługi medyczne, podczas gdy największe pieniądze płaci NFZ – podkreśla właściciel przychodni medycznej, która zaczyna funkcjonować w centrum miasta.

Decyzja NFZ może mieć zasadnicze znaczenie dla powstającego w Tarnowie Centrum Diagnostyki Kardiologicznej, które kilka miesięcy temu określono mianem „trzeciego szpitala”. Zakres usług medycznych, które planuje uruchomić centrum, miałby być realnym zagrożeniem dla dwóch szpitali : miejskiego im. E. Szczeklika oraz wojewódzkiego im. św. Łukasza.

Przedstawiciele inwestora oficjalnie zapewniają, że o kontrakt z NFZ nie będą zabiegać, a leczenie w ich placówce będzie mieć charakter prywatny. Rodzaj wykonywanych w powstającym centrum świadczeń wskazuje jednak, że Fundusz musiałby i tak za nie zapłacić. To tzw. świadczenia ratujące życie. Teraz wykonują je tylko dwa szpitale w mieście.

Decyzja Ministerstwa Zdrowia oznacza więc, że przynajmniej w przyszłym roku tarnowskie publiczne szpitale nie muszą obawiać się konkurencji. O kontrakt z NFZ Centrum Diagnostyki Kardiologicznej będzie mogło najprawdopodobniej starać się dopiero na 2016 rok. Nie udało nam się w tej sprawie uzyskać komentarza właścicieli nowej placówki.

– Decyzja ministerstwa wykluczy z walki o świadczenia prywatne podmioty. Jest bezpieczna dla publicznych lecznic. Pacjent nie ma tutaj większego znaczenia. I bynajmniej nie robi się tego w trosce o niego. Można powiedzieć, że to nieco „sprawiedliwszy” sposób podziału pieniędzy między prywatnymi i publicznymi placówkami.

Te drugie na konkursach zawsze tracą, ponieważ muszą oprócz wysokopłatnych świadczeń wykonywać także te podstawowe. Widać to w całym regionie. Szkoda, że tak naprawdę znowu pacjent jest na szarym końcu – mówi Teresa Kopczyńska, była dyrektor Szpitala Powiatowego w Dąbrowie Tarnowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski