W Oświęcimiu
W Oświęcimiu
Zdaniem starosty, wydanie zezwolenia na działalność dyskoteki jest sprawą zakończoną
Starosta oświęcimski Adam Bilski uważa, że od strony prawnej wydanie zezwolenia na działalność dyskoteki w budynku byłej garbarni, sąsiadującej z Międzynarodowym Domem Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu, jest sprawą zakończoną. Rada Fundacji MDSM sprzeciwia się istnieniu dyskoteki w tym miejscu, bowiem kłóci się z charakterem tej placówki, służącej pojednaniu i refleksją w ciszy oraz skupieniu nad zbrodnią, jaka dokonała się w byłym obozie KL Auschwitz-Birkenau.
- W trybie postępowania instancyjnego nie było żadnych odwołań, inwestorzy spełniali wszystkie wymagania prawne, więc decyzje się już uprawomocniły - twierdzi starosta oświęcimski. - Sytuację zmienił zabieg dokonany przez inwestorów, którzy według nowego planu geodezyjnego podzielili działkę, na której znajduje się garbarnia, w związku z tym MDSM przestał być stroną w nowym postępowaniu w sprawie wydania decyzji dotyczącej działalności dyskoteki i jego stanowisko nie było potrzebne. Nie wykluczam, że MDSM może próbować podjąć starania o uznanie go za stronę. Jeśli potwierdzi to wojewoda, postępowanie może zostać wznowione. Tymczasem na prośbę MDSM przygotowujemy wyjaśnienie dotyczące wydania tej decyzji__dla Zarządu i Rady Fundacji tej placówki.
Według starosty, konflikt został sztucznie wywołany przez MDSM, a później podjęty przez media bez zaznajomienia się ze sprawą. W relacjach akcentowane są przede wszystkim historyczne wątki dotyczące byłej garbarni. Pojawiły się fakty, o których na przykład nie mówiło się przed rokiem, gdy powstał konflikt, a więc, że pracowali tutaj podobno więźniowie i część z nich zginęła. Różne organizacje, w tym międzynarodowe, reprezentujące środowiska żydowskie, wydały już w tej sprawie oświadczenia, domagając się zamknięcia dyskoteki. - Wszystkie odgłosy, jakie do nas docierają, świadczą o całkowitym braku wiedzy na ten temat i świadomości osób, które formułują te opinie. Przede wszystkim nie odróżniają miasta od byłego obozu, konflikt jest niepotrzebnie wywoływany i podtrzymywany. W tej sprawie nie ma aspektu moralnego. Inwestycja spełniała wszystkie warunki prawne i na tej podstawie należało rozpatrywać wniosek. To było ich prawo, podobnie jak zainteresowanym stronom przysługiwała możliwość odwołania - uważa starosta Bilski.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?