Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka czy wandalizm?

ANA
Szare, brudne, nieestetyczne - tak, zdaniem młodzieży z grupy Alternatywa ZWM, wygląda aktualnie trzebińskie osiedle. Z tą opinią nie do końca zgadzają się jednak dorośli.

Grafficiarze nie mają gdzie realizować swej pasji

   W wydanej przez siebie gazetce młodzi redaktorzy piszą, że na trzebińskim blokowisku ZWM, z zaśmieconymi chodnikami i klatkami, nie zawsze jest bezpiecznie. Młodzież, być może z nudów, dewastuje kosze na śmieci, awanturuje się pod oknami. Niemal na każdym murze czy ścianach bloków bądź klatek schodowych maluje graffiti lub po prostu bazgroły.
   - Nie zgadam się z tą opinią. Moim zdaniem, jak i wielu innych, ZWM jest jednym z lepiej utrzymanych osiedli na tym terenie - twierdzi Bogdan Smoliński, przewodniczący Rady Osiedla ZWM.
   Przyznaje jednak, że przypadki dewastacji zdarzają się. Choćby sprayowanie świeżo odmalowanych bloków. - Dużym kosztem budujemy obecnie nowoczesny plac zabaw dla dzieci. Niestety, grafficiarze już zdążyli wymalować sprayem nowo zamontowane urządzenia - relacjonuje Smoliński. - Jeśli faktycznie brakuje im miejsca, gdzie mogliby realizować swoją pasję, to możemy zamontować specjalną tablicę.
   Przewodniczący ma jednak wątpliwości, czy wszyscy amatorzy graffiti zechcą malować tylko w wyznaczonym do tego miejscu. Przecież nie można wykluczyć, że zawsze znajdzie się ktoś, kto "ozdobi" jeszcze blok lub klatkę schodową. - Nie możemy brać odpowiedzialności za wszystkich, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś, kto się wyłamie. Każdy grafficiarz ma w głowie jakiś pomysł i go realizuje, choć nie zawsze podoba się to innym - zauważa gimnazjalista z trzebińskiego ZWM.
   Jednak, mimo wszystko - według niego - warto zadbać o miejsce, gdzie grafficiarze swobodnie mogliby się realizować. Bowiem takowego, póki co, niestety nie ma. Dlatego młodym zależy na swoim przedstawicielstwie w Radzie Osiedlowej. Być może wówczas łatwiej byłoby im wcielić w życie swe pomysły.
   - Pisanie w gazetach o rzeczach negatywnych to dziennikarska maniera. Pewnie informacja, że na osiedlu jest bezpiecznie, byłaby mniej atrakcyjna dla czytelnika. Tymczasem szkoda, że młodzież nie pisze o pozytywnych aspektach życia - twierdzi Andrzej Pypno, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8, mieszczącej się na ZWM.
   Dodaje przy tym, że - w jego opinii - osiedlowa młodzież jest świetna. - Mamy piękne dziewczyny, wysportowanych chłopców. Jednak wśród nich, jak wszędzie, są też niewychowani młodzi ludzie. Wachlarz jest duży. Na szczęście tych dobrych jest znacznie więcej - kwituje dyrektor.
(ANA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski