Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka kochania

Redakcja
O czasy, o obyczaje. Na początku lat 80-tych to był wielki bestseller, chowany dla znajomych pod ladę. Pamiętam, że mój kolega, spragniony fachowej wiedzy o życiu płciowym, załatwił sobie "Sztukę kochania" w niebywały dziś sposób. Dowiedział się, że kierowniczka księgarni lubi słodkości, typu bułgarskie wino "Ciociosan" (rozlewane w Polsce). A ponieważ miał dobre dojścia do sklepu monopolowego, bez trudu załatwił "Ciociosan" i nim przekupił kierowniczkę Domu Książki. Dzięki temu aktowi korupcji dorwał się do książki i solidnie się podkształcił.

Bez narkozy

   W jednej z tarnowskich księgarni ujarzałem "Sztukę kochania" Michaliny Wisłockiej i - z wrażenia - chwyciłem się za głowę. Nie z powodu tytułu ani z powodu autorki, ale dlatego, że książka leżała sobie jakby nigdy nic. Nikogo nie interesowała.
   I pomyśleć: dziś można mieć "Wisłocką" już bez bułgarskiego wina! "Sztuka kochania" przestała być sztuką, a sztuka korupcji wymaga już czegoś więcej niż "Ciociosanu".
wiesŁaw ziobro

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski