Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

sztuka kompromisu

Redakcja
Nie bez wzajemnych pretensji i wewnętrznych sporów, pracują chrzanowscy radni. Tuż po wyborach wszyscy deklarowali pracę na rzecz społeczności lokalnej ponad podziałami partyjnymi. Teraz okazało się, że nie jest to takie proste. Wybór reprezentantów gminy do związków komunalnych pokazał wyraźnie różnicę zdań i inne spojrzenia na demokrację. Zdaniem radnego Marka Mamicy chrzanowscy rajcy dopiero muszą się jej uczyć. Świadczyć o tym może fakt, że nazwiska kandydatów do związków międzygminnych jego zdaniem ustalone były już na długo przed sesją. Te zarzuty nie przeszkodziły jednak rajcom dokonać wyboru według ustalonego wcześniej klucza. Pretensji i wzajemnych żalów nie brakowało, choć sesja odbyła się tuż po świętach. Podczas sesyjnych dysput trudno było powiedzieć, by rajcy byli w nastroju do wzajemnych uprzejmości i ciepłych słów. Dopiero po zakończeniu obrad te relacje uległy ociepleniu. Co więcej, jest szansa, że już bez względu na partyjne podziały i koalicje, radni zagrają we wspólnej drużynie. Na początek stycznia planowany jest bowiem turniej charytatywny, w którym udział mają wziąć także reprezentacje złożone z samorządowców. Będzie więc okazja, by sprawdzić jak prezentują się radni na boisku, a także czy potrafią zapomnieć o politycznych swadach. Miejmy nadzieję, że radni z opozycyjnych ugrupowań nie tylko będą podawać sobie piłkę, ale także unikać wzajemnych fauli. Gdyby jednak taka sytuacja zaistniała i jak żartował radny Marek Rokicki: trup ścielił się gęsto, to mogą liczyć na pomoc w szpitalu. Specjalnie wziąłem sobie w tym terminie dyżur, także gdyby był potrzebny chirurg zapraszam - stwierdził Rokicki. Miejmy jednak nadzieję, że radni udowodnią iż potrafią grać w jednej drużynie, a co więcej umiejętność gry zespołowej i wzajemnych kompromisów wykorzystają potem na sali obrad. Czego im i mieszkańcom gminy można życzyć w związku z Nowym Rokiem.

Sprawy duże i małe

Agnieszka Sierocińska

poprawność polityczna

Trudno oprzeć się wrażeniu, że tak zwana political correctness odbiera ludziom zdolność jeśli nie po prostu myślenia, to na pewno formułowania własnych poglądów. Nie znoszę tzw. poprawności politycznej. Chcę mieć prawo bez posądzania obrak tolerancji napisać, że denerwują mnie parady równości czy wątek jednego znajpopularniejszych polskich seriali, wktórym biedny gej zostaje dotkliwie pobity wtym arcynietolerancyjnym kraju, jakim jest Polska. Można zgłupieć!
Gdy ktoś na siłę chce być poprawny politycznie, to wychodzą mu takie kwiatki, jak jednemu felietoniście lokalnych "Odgłosów Brzeszcz". Otóż, zanim wswoich wywodach dotarł do sedna, którymi były całkiem miłe życzenia noworoczne, "przeleciał się" po medialnej pogoni za "niusem" (kanwą była tragedia w"Halembie"), by pochwalić naszą narodową skłonność do jednoczenia się wsmutku iżałobie wobliczu katastrof ismutnych wydarzeń. Niby wszystko wporządku, ajednak... Felietonista przytoczył dwa wydarzenia - zawalenie się hali targowej wKatowicach iczas, gdy - cytuję! - "wWatykanie umierał starszy schorowany człowiek". Aż mnie podrzuciło! Tym bardziej, że tekst ukazał się - jak wspomniałam - w"Odgłosach Brzeszcz", anie wtygodniku "Nie", ajego autor nie ma nic wspólnego zopcją, reprezentowaną przez Jerzego Urbana. Wręcz przeciwnie - zdobył mandat do Rady Powiatu zlisty... Prawa iSprawiedliwości. Nie wiem, komu nie chciał się narazić, używając tak idiotycznych (choć zpozoru nieszkodliwych) słów na określenie Największego Polaka Wszechczasów, októrym zwielkim szacunkiem wyrażają się także Jego przeciwnicy religijni czy światopoglądowi. To wyrażenie to klasyczny przykład, do jakich absurdów prowadzi tzw. political correctness. Człowiek pisze coś, zczym kompletnie (mam nadzieję) się nie utożsamia.
BARBARA JAWORSKA

na ten nowy rok...

Można tak "Pełnego brzuszka, białego puszka, humoru dobrego, sylwestra pijanego...", albo tak "Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka, Mocy Pudziana, Chaty Beckhama, Humoru od rana...". To nie prawda, że poezja umiera. Na jednej ze stron internetowych znalazłem ponad 120 gotowych tekstów życzeń noworocznych inie tylko. Są gotowe życzenia na 30 różnych okazji, atakże gotowe wpisy pamiątkowe na zdjęcia, toasty i... komplementy. He, he, he. Ipo co się wysilać. Ściągnąć na komórkę - wysłać imamy zgłowy. Ale czy do końca oto chodzi? Żeby mieć z____głowy?
Dlatego życzę nowo wybranym burmistrzom iwójtom tego, żeby nie szli na łatwiznę. Życzę wam poczucia odpowiedzialności za swoje decyzje iodwagi potrzebnej do podejmowania tych niepopularnych, za które was skrytykują. Ale nie obrażajcie się na rzeczywistość. Tu nie chodzi tylko oto, szlachetne panie imili panowie, żeby was znowu wybrali za cztery lata iżebyście mówili przez ten czas ludziom - to co chcą usłyszeć. Nie myślcie wtej perspektywie. Wy macie mądrze kierować gminą, a____nie tylko sprawnie nią administrować.
Życzę wam, żebyście wkolejnego sylwestra mogli sobie powiedzieć - zrobiła (e) mprzez ten rok dla mieszkańców mojej gminy najwięcej, ile mogła (e) m. Życzę wam, żebyście mieli ciekawe pomysły, ale potrafili też słuchać innych - nawet jeśli się znimi nie zgadzacie. Jedziemy na wspólnym wozie, wkładanie kija wszprychy dobre jest na krótką metę. Itu dochodzimy do życzeń dla radnych. To zaszczytna funkcja. Od was iwaszego postępowania zależy, czy mieszkańcy naszych gmin zmienią zdanie na temat polityków. Nie patrzcie na "warszawkę" ipłynące stamtąd wzory. Patrzcie na ludzi. Oni was wybrali idla nich jesteście. Nawet jeśli obecny burmistrz, czy wójt nie jest tym z____waszych marzeń - pozwólcie mu działać. Uwierzcie, że podobnie jak wy, chce dobrze dla gminy. Kampania wyborcza się skończyła. Może wzorem sportowców po zakończonym meczu, trzeba podać sobie ręce, nawet jeśli rywalizacja nie zawsze przebiegała według zasad fair play. Tego wam gorąco życzę.
Jacek Sypień

bliŻej ludzi?

Bliżej ludzi - to hasło PiS, które ma za zadanie przyciągnąć ludzi do tej partii. Lokalni politycy z__PiS-u__wróżny sposób starają się wdrażać tę szlachetną maksymę wżycie. Oto krótki przegląd. Tak z____przymrużeniem oka.
Teresa Kramarczyk, nowy starosta wadowicki, postanowiła partyjne hasło wykorzystać nawet jako przewodni motyw działalności urzędu przez siebie kierowanego. Zaraz po wyborze na to stanowisko oznajmiła, że teraz starostwo będzie bliżej ludzi. Jak ta obietnica jest realizowana? Na razie zadziwia jedna zpierwszych decyzji starostwa. Urząd poinformował bowiem, że zdniem 1stycznia zlikwidowane zostanie biuro paszportowe wAndrychowie, amieszkańcy mają odtąd sprawy paszportowe załatwiać wWadowicach. To raczej wychodzeniem bliżej ludzi nie jest.
Nie wiadomo jeszcze, jakie będą konsekwencje drugiej zaskakującej decyzji władz powiatu, również dotyczącej obsługi mieszkańców. Oto bowiem od połowy stycznia do wydziału komunikacji będzie się można rejestrować telefonicznie. Kto się zarejestruje na telefon zostanie bez kolejki obsłużony. Ale mogą pojawić się niespodzianki. Załóżmy, że codziennie telefonicznie zarejestruje się 20 osób. Nietrudno wyobrazić sobie miny obywateli, który przyjdą do wydziału bez uprzedniej rejestracji ibędą musieli czekać, bo ci zarejestrowani zostaną przecież obsłużeni bez kolejki. Igdzie tu sprawiedliwość?
Zhasła PiS chętnie korzystają także ludzie tej partii rządzący wAndrychowie. Tam to dopiero wychodzą blisko do ludzi. Nawet nie ruszając się zza biurek! Za ćwierć miliona złotych magistrat rozbudował na potęgę monitoring miasta i____teraz stróże prawa będą podglądać mieszkańców przy pomocy kamer.
WWadowicach za to miejski samorząd, także zdominowany przez PiS, oddala się od ludzi, awręcz można powiedzieć, że robi ich wkonia. Na początku roku uchwalono wWadowicach tzw. gminne becikowe, ateraz wycofano się zdalszej wypłaty tych pieniędzy. Oczywiście nieprawdziwe jest stwierdzenie, że becikowe wypłacano zkasy miasta tylko dlatego, bo mieliśmy rok wyborczy. Faktem jest, że wprzyszłym roku wyborów nie ma, więc gminnego becikowego też nie będzie. Rodzice zwadowickiej gminy, którzy mimo wszystko liczą na tę pomoc, powinni się postarać odziecko gdzieś w____okolicach 2010 roku, bo wtedy odbędą się kolejne wybory samorządowe. Są więc szanse na podobne hojne gesty samorządowców. Wyjściem jest także przeprowadzka do Niemiec, bo tam od stycznia becikowe może wynieść - uwaga - nawet 25 tys. euro!
MirosŁaw Gawęda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski