Sztuka (nie) przeszkadza

Plenerowe dzieło sztuki autorstwa Wilhelma Sasnala - jednego z najbardziej znanych, cenionych na świecie i najdroższych polskich artystów - stoi, zdaniem Żużlowo Sportowej Spółki Akcyjnej, na przeszkodzie w budowie parkingu przy budynku dworca PKP w Mościcach.

Informację o tym podał portal Tarnow.in, cytując wypowiedź prezesa firmy: „Wszelkie nasze starania o utworzenie parkingu rozbijają się o rzeźbę, czy instalację - nie wiem jak nazwać »to coś« bo jest to kilka betonowych kręgów oblanych smołą czy lepikiem. Przepraszam, nie jestem znawcą, ani koneserem sztuki, ale tak to dosłownie wygląda” - powiedział Łukasz Sady, prezes ŻSSA Unia Tarnów.

Wyjaśniając, rzecz dotyczy głośnej rzeźby Sasnala, która powstała w 2010 roku w ramach głośnego projektu „Tarnów. 1000 lat nowoczesności”. Dzieło przyczyniło się m.in. do tego, że do Mościc zaczęli przyjeżdżać turyści. Jest też unikatem, gdyż nie ma drugiej stałej realizacji Wilhelma Sasnala na świecie. Pojawiła się z wielu publikacjach, dziesiątkach artykułów, ostatnio „wystąpiła” w filmie na indywidualnej wystawie artysty w Berlinie.

Jej historia łączy się bardzo mocno z historią Mościc, gdzie wychował się artysta. Jak czytamy na stronie Galerii Miejskiej BWA w Tarnowie, która była zaangażowana w powstanie betonowych kręgów, twórca od dziecka słyszał krążące między mieszkańcami opinie o zagrożeniu wynikającym z mieszkania w sąsiedztwie fabryki produkującej niebezpieczne chemikalia. „Słyszał też o rakietach wycelowanych w fabrykę - strategiczny dla gospodarki państwa ośrodek. „Pomnik upamiętnia to poczucie zagrożenia, stwarza alternatywną wizję przeszłości, w której miało dość w wyobraźni artysty 28.03. 1983 roku do wielkiej katastrofy”- czytamy.

- Rzeźba nie jest samowolką budowlaną. Powstała na terenie miejskim i za zgodą Miasta. BWA, jako instytucja kultury Miasta Tarnowa, było jej realizatorem, tym bardziej zdziwił mnie artykułu piętnujący nasze działania - mówi Ewa Łączyńska-Widz, szefowa BWA w Tarnowie, która zwraca uwagę, że nikt nie kontaktował się z nią w tej sprawie. Wyjaśnia również, że w 2010 roku, kiedy toczyły się rozmowy na temat możliwego miejsca, gdzie mogłaby stanąć rzeźba Sasnala, nie istniały żadne plany budowy tam parkingu.

- Dlatego też twierdzenie, że dzieło stoi na przeszkodzie modernizacji terenu jest nieuzasadnione - mówi Łączyńska-Widz. Szefowa BWA dodaje, że nie po to powstaje sztuka, by stanąć na przeszkodzie czemukolwiek i komukolwiek: - Jeśli miasto rzeczywiście rozpocznie rozmowy dotyczące rozbudowy terenu wokół dworca PKP, na pewno poinformujemy o tym artystę i wspólnie zastanowimy się nad tym, co dalej.

Parking na terenie, gdzie dziś znajduje się pomnik Wilhelma Sasnala, miałby służyć stadionowi w Tarnowie - Mościcach. Jego modernizacja ma rozpocząć się na początku 2017 roku.

Komentarz
Mieć u siebie dzieło artysty tej klasy co Wilhelm Sasnal powinno być powodem do dumy. Zarówno dla władz miasta, jak i jego mieszkańców. Co więcej, takie obiekty powinny być punktem wyjścia do zastanowienia się nad jakością przestrzeni publicznej, nadawaniem jej symbolicznych wartości, jej funkcjami i znaczeniami. Nie chcę tu dyskutować o potrzebie parkingu, ale wolałbym, by rozmowa o nim nie szła w parze z deprecjonowaniem wartości dzieła sztuki, zwłaszcza takiego, którego nie powstydziłby się Berlin, Londyn czy Nowy Jork.

Łukasz Gazur