Wciąż istnieje bowiem realna możliwość, że nie unikną dodatkowych spotkań z czwartą drużyną II ligi o zachowanie miejsca na zapleczu ekstraklasy. Zajmujący barażową lokatę GKS Tychy ma co prawda 5 punktów straty do Sandecji, ale zachowuje szanse na jej doścignięcie.
„Biało-czarni” stracili w środę dwa punkty w momencie, gdy na boisku nie było już podpory ich defensywy Dawida Szufryna. Na kwadrans przed końcem meczu opuścił on boisko.
– Na __szczęście to nic poważnego – _uspokaja trener sąde-czan Dariusz Wójtowicz. – Dawida zaczęły łapać skurcze, nie był w stanie normalnie biegać. Ale w czwartek zameldował się na przedpołudniowym treningu, ćwiczył z pełnym obciążeniem._
Znacznie gorzej przedstawia się sprawa z Bartłomiejem Dudzicem. Były napastnik Cracovii na 24 godziny przed środowym meczem tak nieszczęśliwie kopnął piłkę, że naciągnął więzadło poboczne w kolanie. To bolesna dolegliwość, która wyeliminowała go z udziału w meczu z Olimpią.
– Zagraliśmy więc bez nominalnego napastnika, w __systemie 1–4–6–0 – kontynuuje Wójtowicz. –_Pozostał oczywiście niedosyt, bo w przypadku zwycięstwa, na 90 procent zapewnilibyśmy sobie miejsce w I lidze w przyszłym sezonie, ale starajmy się uszanować ten jeden punkt, który dopisany został do _naszego konta.
Wójtowicz zapewnia, że jego podopieczni uczynią wszystko, by przynajmniej po remis sięgnąć w sobotnim spotkaniu z GKS-em w Katowicach. Raczej nie wystąpi w nim wspomniany Dudzic, który wczoraj udał się z wizytą do lekarza. Ten dokonał właściwego zabiegu, ale nie wyraził zgody na tak szybki powrót zawodnika na boisko. – Wciąż jesteśmy w __korzystniejszej sytuacji niż GKS Tychy _– zauważa szkoleniowiec Sandecji. – Tej przewagi nie wolno nam zmarnować. _
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?