FLESZ - Ogród na balkonie
Mam dla was dwie oferty. Pierwsza, to łowca czy może poszukiwacz pytonów na Florydzie. Płacą prawie sto dolarów na dobę plus premie za żywe lub martwe sztuki dłuższe niż cztery stopy. Czyli okazy długości naszego zaskrońca. Za zniszczone gniazdo ekstra dwieście zielonych. Praca w terenie, na tamtejszych bagnach z ryzykiem wpadnięcia w paszcze aligatora. Jak odliczyć koszty, to wygląda to całkiem, całkiem. Chyba, że ktoś węży nie lubi.
Druga oferta jest jeszcze bardziej dochodowa. Do tego bezpieczna i w znacznie bardziej przyjaznym klimacie włoskiego Piemontu. To poszukiwacz słynnych piemonckich białych trufli. Kilogram rosnących płytko pod ziemią grzybów to cztery tysiące euro! Jeśli szczęście dopisze to pełen koszyk zapewni wikt i opierunek na cały rok. W przypadku kiepskich zbiorów w tym roku ceny poszybują w górę, zaś szczęśliwy znalazca półkilogramowe okazu może liczyć nawet na sto tysięcy euro. Niestety, poszukiwanie trufli wymaga dobrze ułożonej świni, która wywęszy ukryty w ziemi owocnik. Ostatecznie może być wyszkolony pies, ale najlepszy przyjaciel człowieka nie jest specjalnie efektywny w poszukiwaniu trufli. Teraz trzeba zejść na ziemię. Brutalnie. Lada chwila pozamykają granice. I tym sposobem przez chińskiego wirusa nie zarobicie ani centa.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?