Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają ciepłej wody u stóp Jaworzyny

Redakcja
Dzień i noc świder wieży wiertniczej wkręca się w kolejne warstwy skały u stóp Jaworzyny Krynickiej w poszukiwaniu źródeł gorącej wody. Natrafienie na duże zasoby wody, choćby tylko o temperaturze 60 stopni Celsjusza, oznaczałoby dla uzdrowiska powstanie kompleksu basenów termalnych i ściągnięcie amatorów ciepłych, także zimowych, kąpieli z całego regionu.

UZDROWISKO. Sukces poszukiwań pozwoliłby na wybudowanie kompleksu basenów termalnych.

- Jesteśmy w tej chwili na 105 metrze głębokości - poinformował nas wczoraj Jan Łuszczewski, prezes spółki Kolej Gondolowa, która podjęła ryzyko odwiertu. - Prace trwają dzień i noc. Teren jest bardzo trudny, prowadzący roboty przebijają się przez kolejne warstwy skał.

- Spodziewamy się w Czarnym Potoku wody o temperaturze około 80 stopni Celsjusza na głębokości od 2750 do 3050 metrów - poinformował nas Józef Mil, prezes zarządu i jednocześnie dyrektor generalny warszawskiego Przedsiębiorstwa Robót Wiertniczych i Górniczych wykonującego roboty w Krynicy-Zdroju.

Firma prowadząca odwiert ma już na swoim koncie około dziesięciu udanych poszukiwań w całej Polsce, które zakończyły się wykorzystaniem ciepłej wody do celów rekreacyjno-przemysłowych. Między innymi na Podhalu i w podłódzkim Uniejowie, który do niedawna był niemal kompletnie nieznanym miej- scem na mapie.

Czy podobnie będzie pod Jaworzyną?

- Flisz karpacki jest pełen niespodzianek - mówi prezes Łuszczewski. - Od bardzo wielu lat chodził mi po głowie pomysł poszukania gorącej wody w Krynicy. Teraz spółka Kolej Gondolowa podjęła ryzyko. Mamy wsparcie ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowi- ska, który sfinansował połowę z 17 mln zł przewidywanych kosztów. Byłbym zadowolony, gdyby temperatura znalezionej wody wynosiła choćby tylko 60 stopni Celsjusza.

Podobno na słynną wodę Zuber natrafiono właśnie drążąc otwór w poszukiwaniu gorącej wody. Wówczas jednak zatrzymano się na poziomie niespełna kilometra. - W ostatnich latach technologia wierceń poszła daleko do przodu - podkreśla prezes Mil.

- Kibicujemy tym pracom - mówi burmistrz uzdrowiska Emil Bodziony. - Od powodzenia wierceń zależy lokalizacja planowanego aquaparku. Mamy list intencyjny podpisany z krakowskim inwestorem, który przygotował już wstępny projekt parku wodnego na terenach, gdzie znajduje się stadion piłkarski. Projekt opiera się na technologii podgrzewania wody. Gdyby się okazało, że spod Jaworzyny można czerpać gorącą wodę w odpowiedniej ilości, to oczywiście inwestor wybrałby wariant tańszy. Jesteśmy zbyt małą miejscowością, by decydować się na dwa zespoły basenów.

Jan Łuszczewski nie chce zapeszać i wyprzedzać faktów - nie wskazuje na razie lokalizacji swego aquaparku. Najprawdopodobniej zostałby on wybudowany gdzieś w pobliżu, w Czarnym Potoku. Czegoś bliższego dowiemy się, być mo- że, na przełomie roku, gdy świdry sięgną na głębokość około 3 tys. metrów.

Wojciech Chmura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski