Xavier Dolan, do którego przylgnęła łatka złotego dziecka kanadyjskiego kina, nie przestaje zadziwiać miłośników X Muzy. Jego nowe dzieło „Mama” w zajmujący sposób porusza problem trudnych relacji między matką a synem. To bez wątpienia najlepszy film w krótkiej wciąż karierze Dolana, który jako reżyser rozwija się z zawrotną prędkością. Nawet po słabszym „Tomie” udowadnia, że nie bez przyczyny zasłużył na swój przydomek i za „Mamę” odebrał podczas tegorocznego festiwalu w Cannes prestiżową Nagrodę Jury.
Akcja filmu, przyjętego we Francji z zachwytem, rozgrywa się w Kanadzie. Owdowiała kobieta wychowuje samotnie agresywnego syna. Chłopak ma piętnaście lat i zdiagnozowaną chorobę zwaną ADHD. Bohaterowie wspólnie próbują wiązać koniec z końcem i razem stawiają czoła wszystkim problemom. Nieoczekiwanie w ich życiu pojawia się Kyla, tajemnicza sąsiadka. Kobieta sprawia, że w życiu matki i syna znów pojawia się nadzieja na lepszą przyszłość.
Zaledwie 25-letni Dolan wykazuje się doskonałym zmysłem, kompletując obsadę do filmu. Do roli Kayli zaangażował znaną swym widzom aktorkę Suzanne Clément, która stworzyła w „Mamie” równie charyzmatyczną postać jak w „Wyśnionych miłościach” reżysera. Jej pojawienie się wpływa na zmianę osobowościową zarówno nadpobudliwego Steve’a (hipnotyczny Antoine-Olivier Pilon) jak i jego znerwicowaną matkę Diane (poruszająca Anne Dorval). Razem tworzą złożony trójkąt zależności, dający im poczucie bezpieczeństwa, oparcia i zrozumienia. Wszystko to, czego pragną bohaterowie.
Dolan z wielkim przejęciem i zrozumieniem portretuje ich relacje. Z empatią wchodzi ze swoją kamerą w hermetyczny świat kobiet w średnim wieku doświadczonych przez życie. Równie wnikliwie przygląda się Steve’owi, który rozpaczliwie próbuje odnaleźć swoje miejsce u boku matki i jej przyjaciółki. Gubi się jednak po drodze, a żadna z kobiet nie potrafi mu pomóc.
Film twórcy „Wyśnionych” miłości wyrósł z inspiracji prawdziwymi wydarzeniami i wprowadzonym w Kanadzie nowym prawem. Według zapisu, rodzice oddający do specjalistycznej kliniki swoje dzieci, zrzekali się tym prawa do ingerowania w sposób ich leczenia, który był daleki od humanitarnego traktowania pacjentów.
Xavier Dolan pochyla się nad tym skomplikowanym problemem, obudowując go w imponującą formę, dbając o najmniejszy detal. Każde ujęcie jest w „Mamie” dopracowanym do perfekcji obrazem, któremu towarzyszy dobrana przez Dolana muzyka, bliska, jak zawsze, samemu reżyserowi.
„Mama” ,Reż. Xavier Dolan, Kanada {Agrafka, ARS, Kijów, Kika, Mikro, Kino Pod Baranami, Sfinks}
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?