Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają śladu zbrodni na dnie rzeki [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Płetwonurek za chwilę opuści urządzenie na dno rzeki
Płetwonurek za chwilę opuści urządzenie na dno rzeki fot. Anna Kaczmarz
Przestępczość. Sonar dzień i noc przeczesuje dno Wisły w poszukiwaniu szczątków brutalnie zabitej w 1998 r. studentki religioznawstwa na UJ.

Autor: Marcin Banasik

Około metrowej długości srebrny sonar przypominający miniaturową łódź podwodną przeczesywał wczoraj czterokilometrowy odcinek dna Wisły od Wawelu do stopnia wodnego Dąbie.

Płetwonurkowie obsługujący sprzęt mają nadzieję, że sonar pomoże im trafić na miejsca, gdzie Wisła skrywa wrzucone tam większe przedmioty, takie jak ławki, sieci rybackie czy kosze na śmieci.

- Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że właśnie tam zaklinowały się kości, szczątki ubrań lub przedmioty należące do ofiary mordercy. Jeśli tak się stało, to wciąż powinny znajdować się pod warstwą mułu - mówi Bogdan, oficer krakowskiego Archiwum X.

Tajemnicze okoliczności

W ten sposób płetwonurkowie od wczoraj do piątku będą szukali szczątków ciała Katarzyny Z. studentki religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, która została zamordowana w listopadzie 1998 r. Kobieta straciła życie w bardzo tajemniczych okolicznościach. Skórę z korpusu jej ciała wyłowiono na początku stycznia 1999 r. z Wisły w okolicach miejsca, gdzie teraz prowadzone są poszukiwania. Co więcej, to właśnie tutaj najczęściej wyławiane są zwłoki osób, które w Wiśle straciły życie.

Eksperci z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP mają podgląd na wyniki badań sonaru na dwóch ekranach zamontowanych pod mostem kolejowym przechodzącym nad Wisłą.

- Obraz przekazywany przez sonar pokazuje wszelkie nierówności dna rzeki. Po spenetrowaniu całego obszaru wybierzemy miejsca, gdzie od środy zaczną pracować płetwonurkowie - mówi Maciej Rokus, biegły z zakresu poszukiwania zwłok ludzkich w wodzie. Zarówno on, jak i pozostali członkowie grupy odnajdywali ciała nawet po kilkunastu latach od zaginięcia.

W latach 90. policjanci na potrzeby śledztwa w tej sprawie już przeszukali dno Wisły, jednak bez skutku. Prok. Tomasz Dudek z Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie wyjaśnia, że dzisiejsza technika pozwala na dokładniejsze zbadanie dna niż 20 lat temu.

Pracują za dnia i w nocy

W trakcie prac płetwonurkowie będą korzystać z dwóch większych łódek i jednej mniejszej. Poszukiwania będą prowadzone także nocą. Specjaliści dobrze przygotowali się do pracy. Mają ze sobą nawet grilla.

Aby wyjaśnić, jak zginęła Katarzyna Z., śledczy na początku 2014 r. nawiązali współpracę z portugalskim specjalistą medycyny sądowej, biegłym ONZ w zakresie śladów tortur na ciele ludzkim. Z jego opinii wynika, że na odnalezionym fragmencie ciała kobiety mogą być ślady urazów zadanych przez kogoś, kto trenował sztuki walki. Kwestię tę badają biegli od urazów sportowych.

Natomiast dzięki współpracy prokuratury z Laboratorium Ekspertyz 3D z Uniwersytetu Wrocławskiego udało się uzyskać najbardziej prawdopodobne odtworzenie przebiegu zabójstwa. Była to pierwsza w Polsce i na świecie ekspertyza w takim zakresie.

Morderca psychopata?

- Wiemy, że ofiara została pozbawiona części skóry, a jej ciało rozkawałkowane i wrzucone do Wisły - mówił prok. Tomasz Dudek.

Ciało kobiety zostało pozbawione skóry, którą zabójca wypreparował i pozbawił tkanki tłuszczowej. Zrobił z niej swoiste „odzienie”, co przypomina sceny z amerykańskiego filmu o psychopatycznym mordercy „Milczenie owiec.”

Prokuratorzy nie chcą mówić o ustalonym w śledztwie motywie zbrodni, zdradzają jedynie, że mogła m.in. służyć zaspokojeniu dewiacyjnych potrzeb.

Kolejną nowością jest fakt, że sprawców mogło być kilku, a nie, jak przypuszczano dotychczas - jeden.

Ciała do dziś nie odnaleziono (poza jego fragmentami). Śledztwo zostało umorzone w 2000 r., ale w styczniu 2012 r. podjęto je na nowo. W międzyczasie policjanci badali sprawę, mimo śledztwo formalnie nie było prowadzone. Ta sprawa stała się inspiracją do założenia zespołu Archiwum X w Małopolskiej Komendzie Policji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski