Szukają solidnych, ale tanich zawodników

Miniony weekend był dla oświęcimskich hokeistów bardzo pracowity. Najpierw pokonali u siebie Naprzód Janów 1:0, a następnego dnia przegrali na wyjeździe ze Slezanem Opava po rzutach karnych 1:2. Przed Unią kolejne mecze z krajową czołówką. Dziś podejmie GKS Tychy, a w środę JKH GKS Jastrzębie. Początek obu spotkań o godz. 18.

W meczu przeciwko janowianom w składzie Unii zabrakło już Michala Danko, znanego polskim kibicom z występów w katowickim GKS-ie. Krótko przechodził testy w Oświęcimiu, bo tylko w jednym meczu. Jak udało się ustalić, nie odpowiadały mu warunki finansowe oferowane przez oświęcimski klub. Z kolei druga strona przyznaje, że zawodnik niczym specjalnym nie zaimponował.

Pojawił się za to 21-letni czeski napastnik Michael Chvostek. Jest wychowankiem Nowego Jiczina. Poprzedni sezon spędził we włoskiej Gderdeinie (II liga). Jak się okazuje, nie jest to koniec sprawdzania obcokrajowców.

Przypomnijmy, że w Oświęcimiu pozostają jeszcze słowaccy obrońcy Marek Zukal, Matusz Vizvary i Dawid Bajanik.

– Na mecz przeciwko tyskiemu GKS-owi powinni się zjawić kolejni zawodnicy zza południowej granicy _– wyjawia Ryszard Skórka, prezes Unii. – _Prawdopodobnie trener będzie miał do dyspozycji dwóch obrońców i napastnika. Nie będziemy się spieszyć z podpisywaniem umów z nowymi zawodnikami. Inauguracja ligowych zmagań zaplanowana jest dopiero na koniec września, a nie muszę nikomu przypominać, że chcemy znaleźć nie tylko solidnych zawodników, ale także na naszą kieszeń.

Na razie Unia ma korzystny bilans sparingów, bo wygrała pięć spośród siedmiu.