Szukają wzmocnień

Jak będzie, trudno przewidzieć, bo zespół został mocno osłabiony odejściem Łukasza Grzeszczyka i Adriana Frańczaka.

– To dla nas duża strata – mówi drugi trener Sandecji Janusz Świerad. – Obaj stanowili o sile zespołu. Tak jest jednak w sporcie. Przed nami bardzo trudna runda rewanżowa. Czeka nas wiele trudnych spotkań. Rywale się wzmacniają, a my czekamy, kto do nas przyjdzie. Musimy pozyskać 2-3 zawodowców, by nasza gra była na dobrym poziomie, a przy okazji zawodnicy musieli rywalizować o miejsce w drużynie. Mamy w składzie kilku bardzo dobrych młodych piłkarzy, ale oni potrzebują jeszcze czasu, by stać się pełnowarściowymi zawodnikami w I __lidze.

– O tym, w jakim składzie będzie grała Sandecja, zadecydują pieniądze – mówi prezes Andrzej Danek. – Potentatem finansowym nie jesteśmy. Mimo to udało się nam kilka spraw załatwić. W przyszłym tygodniu przyjedzie z Hiszpanii młody piłkarz, którego rekomenduje nasz nabytek Ella Ken. Pojawi się także grupa polskich piłkarzy.

Po Nowym Roku w Nowym Sączu wszyscy działacze sportowi patrzą z niepokojem na ratusz, bo tutaj będą decydować o dotacjach na sport. – W __tym tygodniu ogłosimy konkurs ofert – mówi dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Nowego Sącza Józef Kantor. – _Na 2015 rok jest o 150 tys. zł mniej, a __to oznacza, że będą niezadowoleni. Ile dostanie Sandecja, nie wiem _– dodaje.