Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybciej do pożaru

baja
Strażacy na Powiślu Dąbrowskim tworzą system selektywnego alarmowania w poszczególnych jednostkach Ochotniczych Straży Pożarnych. W ubiegłym roku systemem objęte zostały jednostki wchodzące w skład Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Teraz trwają starania o rozszerzenie go na wszystkie jednostki OSP.

POWIAT DĄBROWSKI. Strażacki system alarmowania

   System selektywnego alarmowania umożliwia uruchomienie ze strażnicy w Dąbrowie syreny w danej miejscowości, co znacznie skraca czas podjęcia działań przez strażaków z danej jednostki. W tej chwili z siedzibą Państwowej Straży Pożarnej połączone jest sześć jednostek ochotniczych, które wchodzą w skład Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego, w tym OSP Hubenice, która w ubiegłym roku znalazła się w systemie.
   "Takie rozwiązanie znacznie skraca czas potrzebny do podjęcia działań przez strażaków ochotników. Już mamy przykłady pożarów w Gręboszowie, kiedy jednostkom OSP udało się podjąć działania, zanim dojechaliśmy na miejsce i ogień wydostał się na zewnątrz budynku. To znacznie ogranicza straty powodowane przez pożar i także koszty, które ponosi straż" - mówi Adam Rzemiński, komendant PSP w Dąbrowie.
   Strażacy z Powiśla chcą nadal rozbudowywać system alarmowy, wyposażając w niego kolejne jednostki. Te, które już go mają, wyposażone zostały dzięki dotacji z budżetu państwa, przyznawanej jednostkom należącym do krajowego systemu. Na następne strażacy starają sią pozyskać fundusze od samorządów gminnych.
   W ubiegłym roku strażacy na Powiślu poczynili pewne zakupy sprzętu. Jednostka PSP w Dąbrowie wzbogaciła się o średni samochód ratowniczo - gaśniczy. Samochody kupiły także niektóre OSP, na przykład w Oleśnie, Bolesławiu czy Szczucinie, gdzie pozyskano nowoczesny samochód ratownictwa drogowego. Dąbrowscy strażacy starają się jeszcze o wymianę lekkiego samochodu rozpoznania chemiczno - ekologicznego i jego doposażenie.
   "Takiej jednostki brakuje w powiecie, w razie zagrożenia pomocy możemy spodziewać się z Tarnowa. Samochód terenowy, wyposażony w specjalistyczny sprzęt umożliwiający wykrywanie substancji szkodliwych i rozpoznanie zagrożenia, jest bardzo potrzebny" - mówi komendant Rzemiński.
   Strażacy z Dąbrowy zabiegają także o fundusze z komendy wojewódzkiej na inwestycje w swojej siedzibie. Budynek, w którym mieści się strażnica, został zaadaptowany do potrzeb straży. Otoczenie i garaże nie są w pełni przystosowane, potrzebne są zmiany, które skrócą czas wyjazdu samochodu, czy poprawią warunki przechowywania sprzętu.
(baja)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski